Większość Polaków sprzeciwia się importowi ukraińskiego zboża bez cła
W większym stopniu za ochroną polskiego rynku rolnego przed produktami z Ukrainy są zwolennicy opozycji - 65 proc., niż Zjednoczonej Prawicy - 46 proc. Niezdecydowani stanowią aż 62 proc. - wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej".
60,4 proc. Polaków sprzeciwia się kontynuowaniu importu bez cła produktów rolnych z Ukrainy - wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Za jego utrzymaniem było 33,8 proc. pytanych, a 5,8 proc. nie miało zdania.
"W większym stopniu za ochroną polskiego rynku rolnego przed produktami z Ukrainy są zwolennicy opozycji - 65 proc., niż Zjednoczonej Prawicy - 46 proc. Poważną grupę stanowią też niezdecydowani - aż 62 proc. Za takim rozwiązaniem optują głównie mężczyźni, a także mieszkańcy wsi (po 64 proc.) oraz małych miast (67 proc.). Najczęściej są to osoby, które mają wykształcenie średnie maturalne - 70 proc., osoby o niskich zarobkach, czyli do 999 zł netto - 100 proc. wskazań" - podała gazeta.
Co sprzyja obecnie rozwojowi gospodarstw? Prawie połowa rolników mówi: NIC!
Dziennik przypomina, że znaczące spadki cen zbóż wywołały protesty rolników. "Winą za to obarczają niekontrolowany napływ na nasz rynek zboża z Ukrainy po wybuchu wojny. Tamtejszs ziarno bez przeszkód miało przejeżdżać tranzytem przez Polskę w drodze do krajów trzecich. Okazuje się jednak, że część zboża została w naszym kraju" - podkreśliła "Rz".
"Według wstępnych danych ministerstwa rolnictwa import pszenicy do Polski wyniósł w 2022 roku blisko 952 tys. ton, czyli o 56 proc. więcej niż w 2021 r. Ponad połowa pochodziła z Ukrainy. Z kolei kukurydzy wyniósł ponad 2 mln ton w 2022 r., czyli o blisko 900 proc. więcej niż w 2021 r. (91 proc. stanowiło ziarno ukraińskie)" - dodała gazeta.
Według wstępnych danych MRiRW import pszenicy do Polski wyniósł w 2022 roku blisko 952 tys. ton (+56 proc. r/r).
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś