Rolnicy zjechali do stolicy. Marsz i demonstracja przed pałacem

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
06-02-2019,15:00 Aktualizacja: 06-02-2019,15:10
A A A

Przed Pałacem Prezydenckim o godz. 10 rozpoczął się protest rolników zorganizowany przez AGROunię. Pół godziny wcześniej grupa rolników wyruszyła w marszu sprzed Pałacu Kultury i Nauki przed siedzibę głowy państwa.

- Uzgodniliśmy, że to będzie symboliczny marsz. Nie chcielibyśmy utrudniać życia warszawiakom. Zamierzamy zostać przed Pałacem do południa - poinformował Michał Kołodziejczak, założyciel i lider organizacji.

protest, rolnicy, Michał Kołodziejczak, AGROPowstanie2019, protest rolników w Warszawie

Rolnicy szykują oblężenie Warszawy. Na protest wybierają się tysiące osób

Jeżeli potwierdzą się internetowe zapowiedzi, to w środę stolica przeżyje prawdziwe oblężenie. Wszystko za sprawą protestu rolników organizowanego przez AGROunię. Spotykamy się w środę, 6 lutego o godz. 10 pod Pałacem Prezydenckim -...

Od godz. 10 nieprzejezdne było Krakowskie Przedmieście, a kursujące tamtędy autobusy zostały skierowane na objazdy.

Odbył się też wspomniany przemarsz rolników sprzed PKiN, ulicą Marszałkowską, Królewską przed Pałac Prezydencki. Brali w nim udział rolnicy ze Środy Wielkopolskiej i Śremu. - W sumie około 200-300 osób - poinformował Juliusz Pająk z AGROunii.

Pozostali rolnicy systematycznie gromadzili się przed Pałacem Prezydenckim. Na miejscu była też policja, która zabezpieczała protest.

Andrzej Duda nie wyszedł jednak do protestujących rolników... bowiem nie było go podobno w tym czasie w Pałacu Prezydenckim.

- Nie jesteśmy godni rozmów, bo czegoś wymagamy. Wrócimy do domów, odpoczniemy i przygotujemy się na działania, które będą odpowiednie. Nasz przyjazd do Warszawy był pierwszy i ostatni, bo nie dało to żadnego efektu. Ale na tym nie koniec. Nie poddamy się i już za kilka dni pokażemy swoją siłę - powiedział Kołodziejczak na koniec protestu.

protesty rolników, blokady dróg krajowych, agrounia, michał Kołodziejczak, jan krzysztof ardanowski, produkcja żywności

Protesty rolnicze mają charakter polityczny. Minister mówi wprost

Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa uważa, że organizatorzy blokad, nie walczą o żadne sprawy rolnicze, ale wykorzystują trudną sytuację rolników i budują nową organizację o charakterze politycznym - AGROUnię. - Nie mam żadnych...

"Oblężenie Warszawy", czyli protest rolników założyciel AGROunii zapowiedział pod koniec stycznia. Gospodarze zrzeszeni w tej organizacji domagają się zmiany organizacji handlu w Polsce oraz zmiany w prowadzeniu polityki międzynarodowej tak, aby uwzględniała interes polskich gospodarstw rodzinnych.

Sprzeciwiają się też m.in: bezczynnej i nieskutecznej - ich zdaniem - walce z afrykańskim pomorem świń (ASF).

Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa ocenił z kolei, że protest w Warszawie to realizacja projektu politycznego, który ma stworzyć organizację mocniejszą niż wszystkie partie polityczne.

- Liderzy tego nie ukrywają. A władze - nie tylko taka szara myszka jak ja minister - ale również premier, prezydent mają słuchać i wykonywać polecenia organizacji - powiedział.

Jego zdaniem "to daleko idąca megalomania, która również wynika z nieznajomości procedur zarządzania rolnictwem, kompletnej ignorancji w zakresie podziału kompetencji między Unią Europejską, władzami UE a Polską".

- Ale i tak każdego traktuję dobrze i biorę za dobrą monetę jego wystąpienie. Zakładając, że ma dobrą wolę. Więc sądzę nawet, że te uwagi, które trudno nawet nazwać postulatami, bo ostatnio, gdy spotkałem się z liderami tej organizacji, to mi przedstawiono nie uwagi czy postulaty, tylko dyspozycje, które rząd ma wykonać - dodał szef resortu.

Dodał, że jednocześnie bardzo uważnie słucha uwag wszystkich rolników, ponieważ sam jest jednym z nich.

Rolnicy w 21 ciągnikach protestowali też w środę na drodze krajowej nr 5 pomiędzy Bożejewicami i Jaroszewem w okolicach Szubina (woj. kujawsko-pomorskie) - poinformował bydgoski oddział GDDKiA.
 

Poleć
Udostępnij