Polski handel rzepakiem ma się bardzo dobrze
Ubiegłoroczne zbiory rzepaku w Polsce były drugimi najwyższymi w historii i wyniosły 2,7 mln ton. Tak wysoka produkcja wpływa korzystnie na eksport surowca.
W pierwszych siedmiu miesiącach bieżącego sezonu (lipiec 2015-styczeń 2016) Polska sprzedała aż 823 tys. ton rzepaku. To prawie o 3 proc. (21,3 tys. ton) więcej niż w tym czasie przed rokiem i aż dwa razy powyżej średniej z trzech ostatnich sezonów - informują analitycy BGŻ BNP Paribas.
Bardzo zróżnicowane rzepaki na Zamojszczyźnie
Najwięcej rzepaku wyeksportowano w trzecim kwartale 2015 r., kiedy za granicę trafiło 623 tys. ton. Później tempo wywozu wyraźnie osłabło i na przykład w grudniu i styczniu wysłano do innych państw zaledwie 83 tys. ton surowca, czyli o 33 proc. mniej niż rok wcześniej.
Eksperci spodziewają się, że dane za kolejne miesiące przyniosą dalsze spadki. Sparks prognozuje, że w całym bieżącym sezonie eksport rzepaku wyniesie 870 tys. ton wobec 893 tys. ton w 2014/15 i 392 tys. ton przeciętnie w ostatnich trzech latach. Jeśli te prognozy potwierdzą się wysyłki sprzedaży rzepaku w tym sezonie będą drugimi najwyższymi w historii.
Rzepak eksportowany z Polski niemal w całości trafia na unijny rynek. W pierwszych siedmiu miesiącach obecnego roku handlowego - podobnie jak w poprzednich latach - najwięcej surowca wysłano do Niemiec (590 tys. ton), a ponadto do Belgii (146 tys. ton) i Czech (48 tys. ton).
Do Polski trafiło z kolei w omawianym czasie 107 tys. ton (-18 proc.) rzepaku, a według Sparksa w całym sezonie dostawy wyniosą 170 tys. ton wobec 227 tys. ton przed rokiem i 360 tys. ton w ostatnich trzech sezonach.