Pieczarki polskim hitem eksportowym. Jesteśmy liderem na rynku
Polska jest największym producentem pieczarek w Europie i jednym z liderów na świecie - wskazali analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Krajowe spożycie jest jednak jednym z najniższych w UE.
Z naszego kraju pochodzi ponad połowa unijnego eksportu tych grzybów. W ostatnich latach ponad 70 proc. produkcji sprzedano, z czego zdecydowana większość trafiła na rynki krajów UE.
Zarabiamy coraz więcej na pieczarkach. Branżę czekają nowe wyzwania
"Statystyki potwierdzają, że od wielu lat pieczarki są jednym z polskich hitów eksportowych. Od chwili przystąpienia Polski do UE notowany jest coroczny wzrost eksportu" - czytamy w najnowszym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE".
W 2004 r. rodzimi producenci sprzedali za granicą 87 tys. ton pieczarek o wartości 101 mln euro, a np. w 2018 r. wywóz wyniósł już blisko 236 tys. ton (354,5 mln euro).
Polskie pieczarki, jak zaznaczyli analitycy PIE, cieszą się zainteresowaniem odbiorców zagranicznych ze względu na cenę, która jest niższa niż oferowana przez producentów z Europy Zachodniej, a także jakość, bo w większość zbierana jest ręcznie.
Według danych Eurostatu, które przytacza PIE, w okresie I-XI 2019 r. eksport pieczarek z krajów UE-27 wyniósł ponad 650 mln euro. Na liście unijnych eksporterów Polska z udziałem 50,1 proc. (326 mln euro) była liderem.
Na 2. pozycji uplasowała się Holandia, której udział był ponad dwukrotnie niższy (20,9 proc., 136,1 mln euro), a na trzecim Irlandia - 14 proc. (91,1 mln euro). Z kolei największymi unijnymi odbiorcami naszej branży pieczarkarskiej były Niemcy, których udział w całości eksportu tego sektora po 11 miesiącach 2019 r. wyniósł, według GUS, 23,8 proc.
85 tys. euro za okazałą białą truflę
Nasi zachodni sąsiedzi kupili ponad 42 tys. ton za 77,6 mln euro). Drugim odbiorcą była Francja - 14 proc. (27,3 tys. t., 45,5 mln euro), a trzecim Dania - 4,7 proc. (7,6 tys. t., 15,4 mln euro).
Z krajów pozaunijnych największym importerem polskich pieczarek była Wielka Brytania - jej udział w całym eksporcie branży stanowił 26,9 proc. Na Wyspy sprzedaliśmy 49,9 tys. t. wartych 87,7 mln euro.
Zdaniem ekspertów PIE związany z brexitem wzrost obaw o rozwój polskiej branży pieczarkarskiej wydaje się nieuzasadniony. Brytyjczycy są bowiem największym w Europie konsumentem polskich pieczarek, a nie są samowystarczalni w ich produkcji.
Zaskakującym natomiast jest fakt - jak podkreśliło PIE - że przy wysokiej produkcji pieczarek w naszym kraju, ich spożycie jest jednym z najniższych w Europie. Statystyczny Polak zjada nieco mniej niż 2,5 kg rocznie, podczas gdy w Niemczech ok. 4 kg.
Dodali, że w latach 2004-2018 zbiory pieczarek wzrosły o ok. 55 proc. (ze 180 tys. ton do 330 tys. ton), a w 2019 r. szacowane są na 335 tys. ton.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś