Nawozy coraz droższe. Zaostrza się konkurencja na rynku
Od kwietnia - ku zaskoczeniu analityków rynkowych - systematycznie drożeje gaz. Wpłynęło to negatywnie na sytuację producentów nawozów, którzy dopiero pod koniec czerwca podnieśli stawki za swoje wyroby.
W sezonie 2016/17 popyt na nawozy poszedł w górę o ponad 8 proc. po prawie 6 proc. wzroście w sezonie 2015/16, co było jednak spowodowane efektem niskiej bazy - informują eksperci PKO Banku Polskiego.
Transport nawozów przez rolników ma być wyłączony spod ADR
W roku handlowym 2016/17 znacznie, bo o 10,3 proc. zwiększyła się konsumpcja nawozów azotowych. W sezonie 2018/19 znawcy rynku oczekują słabego popytu w Polsce, co widać po sporych zapasach w hurtowniach.
Niskie temperatury występujące na przełomie pierwszego i drugiego kwartału uniemożliwiły aplikację nawozów. Późniejsza susza bardzo zmniejszyła zbiory zbóż, co negatywnie przełożyło się na siłę nabywczą rolników i w konsekwencji mniejszy popyt na nawozy wieloskładnikowe.
Światowe moce produkcyjne nawozów rosną szybciej niż popyt, co znacząco ogranicza podnoszenie cen. Niższe stawki sprzyjają większemu importowi do Polski, przez co zaostrza się konkurencja.
I tak import saletry amonowej w pierwszym półroczu wzrósł aż o 49 proc. Pozytywnym czynnikiem dla producentów jest mocno rosnący eksport na Ukrainę z uwagi na cła wprowadzone przez ten kraj na nawozy rosyjskie.
Relacja ceny mocznika do pszenicy jest zbliżona do średniej z dwóch ostatnich lat, ale w ostatnim czasie spadła.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś