Bilans handlowy Polski z krajami Mercosur już teraz na gigantycznym minusie
Umowa z UE-Mercosur przewiduje zbyt dużą redukcję unijnych ceł i za wysokie kontyngenty taryfowe. Uważamy, że oferowane krajom Mercosuru preferencje celne w niektórych sektorach idą zbyt daleko - stwierdził w środę podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa wiceminister rolnictwa Adam Nowak.
Posiedzenie komisji rolnictwa, zwołane na wniosek posłów PiS, poświęcone było umowie handlowej z krajami Mercosur.
Jak mówił w imieniu wnioskodawców Ryszard Bartosik, umowa ta w konsekwencji może doprowadzić do znaczącego spadku opłacalności produkcji rolnej w Polsce. Podkreślił, że potrzebna jest bardziej intensywna ofensywa dyplomatyczna w celu zbudowania mniejszości blokującej wejście tej umowy w życie i tym m.in. powinna zająć się Polska podczas prezydencji w Radzie UE. Dodał, że równie istotna jest edukacja nt. zagrożeń, jakie niesie umowa, jak i dialog w tej sprawie z rolnikami.
KIB: import etanolu z krajów Mercosur będzie groźny dla europejskich rolników
Wiceminister rolnictwa Adam Nowak przypomniał, że stanowisko MRiRW i rządu ws. tej umowy jest negatywne. Dodał, że umowa stwarza poważne ryzyko wypierania polskich produktów rolno-spożywczych z rynków UE przez produkty przywożone z krajów Mercosuru. W opinii resortu jest ono największe dla sektora drobiowego.
Nowak zaznaczył, że zasadniczym elementem proponowanej umowy z Mercosurem są zobowiązania w sprawie redukcji lub zniesienia ceł we wzajemnym handlu. Jego zdaniem, tłumaczenie KE, że umowa nie zagraża europejskiemu rolnictwu, nie jest do końca prawdziwe, gdyż kontyngenty z Ameryki Płd. będą łączyć się kontyngentami, które zostaną ustanowione dla Ukrainy. Dodał, że dotychczasowa umowa z Ukrainą jest ważna tylko do 6 czerwca.
Jak mówił, postulatem Polski jest, by warunkiem zniesienia ceł UE było przestrzeganie przez produkty z krajów Mercosuru standardów UE dotyczących zrównoważonego rozwoju (m.in. standardów w zakresie ochrony klimatu, środowiska, standardów pracy czy dobrostanu zwierząt). Ponadto negocjatorzy KE i Mercosuru uzgodnili, iż umowa będzie powiązana z przestrzeganiem porozumienia paryskiego w sprawie przeciwdziałania zmianom klimatu. W przypadku jego nieprzestrzegania UE będzie miała prawo do zawieszenia części lub całości zobowiązań umowy wobec kraju Mercosuru, który porozumienia nie przestrzega.
Według resortu rolnictwa, w umowie brakuje też zapisów zapewniających skuteczność klauzuli ochronnej. tj. możliwości czasowego przywrócenia ceł w razie nadmiernego importu powodującego zakłócenia na rynku lub szkodę dla unijnych producentów.
MRiT: przedstawiciele KE odwiedzą Polskę, by rozmawiać o umowie z krajami Mercosur
Wiceminister zauważył, że umowa nie oznacza całkowitego zniesienia ceł na import z Mercosuru ani dopuszczenia produktów niespełniających żadnych norm UE. Import żywności z krajów trzecich, w tym z Mercosuru, jest dopuszczalny pod warunkiem spełnienia przez te produkty unijnych wymogów bezpieczeństwa i jakości. Kontrola dokonywana jest przez unijne służby weterynaryjne, sanitarne i fitosanitarne. W przypadku produktów pochodzenia zwierzęcego kontrolowane są także zakłady produkujące na eksport.
Aby umowa mogła wejść w życie, Komisja Europejska musi złożyć formalny wniosek do Parlamentu Europejskiego oraz Rady UE o zatwierdzenie umowy wraz z jej pełnym tekstem (który do tej pory nie został przekazany) we wszystkich językach UE.
Z nieoficjalnych wypowiedzi Komisji wynika, że taki wniosek mógłby zostać sformułowany nie wcześniej niż w połowie 2025 r., a więc prawdopodobnie po zakończeniu polskiej prezydencji. Wtedy rozpocznie się właściwa formalno-prawna procedura, której przeprowadzenie jest niezbędne do przyjęcia umowy - zaznaczył.
Nowak poinformował, że ministerstwo rolnictwa dysponuje już całościowym tekstem części handlowej umowy, obejmującej rozdziały wynegocjowane w 2019 r. oraz uzupełniające je zapisy uzgodnione w ostatnich latach.
Jednocześnie wskazał, że wymiana handlowa towarami rolno-spożywczymi pomiędzy Polską a państwami Mercosur jest w zasadzie jednokierunkowa i ograniczona tylko do importu.
Krajewski: zablokowanie umowy UE-Mercosur jednym z priorytetów polskiej prezydencji
W 2023 r. import z Mercosuru do Polski wyniósł 1 740 mln euro. Oznaczało to, że saldo w obrotach towarami rolno-spożywczymi z państwami Mercosuru było dla Polski ujemne i wyniosło -1 668 mln euro. Ponad 70 proc. towarów rolno-spożywczych sprowadzanych do Polski z Mercosuru pochodziło z Brazylii, zaś niespełna 25 proc. z Argentyny. Do tej pory głównym towarem importowanym z Mercosuru były makuchy sojowe, które stanowiły ponad 65 proc. wartości importowanych towarów rolno-spożywczych. Na kolejnych miejscach były tytoń (11 proc.), orzeszki ziemne (5 proc.) oraz kawa (5 proc.) - wynika z danych resortu rolnictwa.
Ponad 80 proc. towarów rolno-spożywczych eksportowanych z Polski do Mercosuru trafia do Brazylii. Wartość polskiego eksportu towarów rolno-spożywczych do Mercosuru w 2023 r. wyniosła około 71,6 mln euro, co oznaczało wzrost o ponad 38 proc. w stosunku do 2022 r. Z Polski eksportowano głównie słód, wyroby piekarnicze (gł. wafle i herbatniki), czekoladę i przetwory spożywcze zawierające kakao, wyroby cukiernicze oraz białą czekoladę.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś