Niskie ceny ropy naftowej mają bezpośrednie przełożenie na stawki biokomponentów. Olej rzepakowy przez trzy miesiące potaniał o 10 procent, co nie jest korzystne dla rolników.
Niskie ceny ropy naftowej mają bezpośrednie przełożenie na stawki biokomponentów. Olej rzepakowy przez trzy miesiące potaniał o 10 procent, co nie jest korzystne dla rolników.
- Biorąc pod uwagę korelację, jaka istnieje między cenami paliw ciekłych i biopaliw, niskie stawki za ropę nie wpływają zbyt dobrze na notowania biokomponentów - wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Adam Stępień, dyrektor generalny Krajowej Izby Biopaliw.
W ostatnim miesiącu ropa Brent podrożała o ponad 5 proc., ale przez ostatni rok cena spadła o 40 proc. Obniżki widać też na rynku biopaliw. Olej rzepakowy przez ostatnie 12 miesięcy potaniał o ponad 23 proc., soja o ponad 30 proc., a kukurydzy, która jest najważniejszym w USA i UE surowcem do produkcji etanolu o blisko 20 proc.
Notowania ropy naftowej od wielu lat determinują indeksy pozostałych surowców, również tych pochodzenia rolniczego notowanych na giełdach. Inwestorzy zaczęli więc bardziej interesować się handlem kontraktami na produkty rolne, kiedy ropa była rekordowo droga (ok. 140 dolarów), a biopaliwa z produktów rolniczych zaczęto postrzegane jako dobre alternatywne źródło energii.
Jak wyjaśnia Stępień wszystko zależy od rodzaju biokomponentów, które podlegają nieco innym zasadom kreowania cen w UE. Bioetanol (odnawialny substytut dla benzyn) produkowany jest Europie przede wszystkim ze zbóż i buraków cukrowych. Z kolei w procesie estryfikacji olejów roślinnych otrzymujemy biodiesel, czyli biopaliwo.
Domieszki obu tych biokomponentów stosowane są powszechnie w paliwach normatywnych w Polsce i innych krajach UE. - Istnieje dość duża zależność między notowaniami ropy naftowej i cenami surowców rolnych, na co wielokrotnie wskazywały m.in. raporty Banku Światowego - podkreśla dyrektor generalny Krajowej Izby Biopaliw.
- Dlatego w ostatnich miesiącach spadły również ceny surowców rolnych, także tych wykorzystywanych do produkcji biokomponentów. A za nimi ustabilizował się światowy indeks cen żywności. To efekt reakcji łańcuchowej, która pokazuje minimalną rolę biopaliw w kreowaniu wzrostów cen żywności i spadku jej dostępności dla najuboższych - kończy Stępień.