Tony zbóż zalegają w magazynach. Kowalczyk: trzeba je wywieźć przed żniwami
Zrobimy wszystko, aby wywieźć zboże przed żniwami. Rolnicy boją się, że zostaną z pełnymi magazynami na żniwa - powiedział w TV Republika Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa. Zapasy zboża do sprzedania wynoszą ok. 3-4 mln ton.
- Spadają, niestety, ceny ziarna, tak się dzieje na rynkach światowych. Stawki spadły, bo wszyscy przestali się bać, że zboża zabraknie. Wszyscy się bali, że zboże z Ukrainy nie zostanie zastąpione innym - dodał wicepremier.
Polska chce wprowadzenia kaucji na przewóz zboża z Ukrainy
- Mamy zapasy, są duże, i ogromnym zadaniem jest upłynnienie zboża. Chcemy je wyeksportować w ramach UE i poza UE. Afryka jest chłonnym rynkiem, ale problemem jest cena - są chętni do zakupu zboża, ale nie chcą zapłacić więcej niż wynosi cena na rynkach światowych, a jest dużo niższa niż jeszcze kilka miesięcy temu - stwierdził polityk.
Wyjaśnił, że rząd chce wyeksportować część zboża w ramach pomocy humanitarnej i liczy, że uda się to zrobić za środki unijne, z ONZ oraz za własne środki rządu.
- Zapasów do sprzedania jest ok. 3-4 mln ton. Nadmiar zboża jest w województwach przygranicznych, bo firmy sprowadziły tańsze zboże z Ukrainy i dlatego niechętnie kupują ziarno, stąd nasze plany, dotyczące skupu z tych terenów. Województwo lubelskie i podkarpackie to tereny, gdzie chcemy zintensyfikować skup zboża - zapewnił szef resortu.
Zaznaczył, że skup będzie limitowany i uzależniony od powierzchni zasiewów, dokonanych przez rolników. - Zrobimy wszystko, aby wywieźć zboże przed żniwami. Rolnicy boją się, że zostaną z pełnymi magazynami na żniwa - zakończył Kowalczyk.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz