Silny atak zimy również na Mazowszu
Zima przypomniała o sobie od samego początku nowego roku. Na północy województwa mazowieckiego, podobnie jak w całym kraju, od czwartku panują silne mrozy. W piątek, w dzień termometry wskazywały temperaturę –14 oC, jednak silny wiatr sprawiał, że temperatura odczuwalna była niższa niż –20 oC. W sobotę mroźna aura dalej się utrzymywała.
Takie temperatury są szczególnie niebezpieczne dla roślin. Mróz w połączeniu z silnym wiatrem może spowodować wysmalanie roślin. Jednak w tej chwili główną ochroną roślin jest kilkunastocentymetrowa warstwa śniegu, która zalega obecnie na polach.
Mrozy przyszły. I to jakie!
We wtorek pojawiły się pierwsze opady mokrego śniegu, w środę śnieg dalej padał. Dodatnie temperatury w dzień i niewielkie ilości deszczu nie zdołały go stopić, ale spowodowały, że śnieg stwardniał. W takiej formie jest niepodatny na zwiewanie z pól, co mogłoby narazić rośliny na wysmalanie.
Twarda warstwa białego puchu jaka jest teraz na polach z jednej strony chroni rośliny, a z drugiej jednak niesie niebezpieczeństwo, że jeśli będzie dłużej utrzymywać się, to może spowodować uduszenie się roślin pod skorupą śniegową.
Bardzo niskie temperatury mają utrzymywać się jeszcze dziś. Synoptycy zapowiadają, że mrozy mają zelżeć od poniedziałku. To dobra wiadomość dla rolników.
Po doświadczeniach z ubiegłoroczną zimą i wymarznięciami wielu rolników obawia się powtórki. Zapobiegawczo wielu wysiało jesienią odmiany zbóż charakteryzujące się wysoką zimotrwałością (np. pszenicy ozimej Legenda, Arkadia, Toras) i rzepaku (np. Abakus). Jednak trudna jesień – susza, a potem długotrwałe opady opóźniły siewy. Zboża mimo że korzystały z przeważnie ciepłej długiej jesieni na wielu plantacjach nie wytworzyły przed zahamowaniem wegetacji optymalnych 4-6 liści.
Lepiej przygotowany do zimy jest rzepak, który tak jak w naszym gospodarstwie położonym w okolicach Ciechanowa wytworzył 8-12 liści i grubą szyjkę korzeniową.
To już trzeci rok z rzędu od kiedy zima to huśtawka pogodowa. Jeszcze kilka lat temu śnieg, który spadł w grudniu leżał do marca i nawet utrzymujące się przez 2-3 miesiące mrozy nie przynosiły większych szkód w uprawach. Niejeden rolnik tęskni za taką zimą.