Dzięki obfitym opadom, które wystąpiły w lutym, a w niektórych rejonach kraju także na początku marca poprawiła się wilgotność gleby, jednak w środowisku wciąż obserwowany jest deficyt wody.
Na portalu stopsuszy.pl ukazał się kolejny raport nt. sytuacji hydrologicznej oraz wilgotności gleby w kraju. Wynika z niego, że nastąpiła znacząca poprawa parametrów, ale do euforii jeszcze daleko, ponieważ wciąż obserwowany jest deficyt wody w środowisku.
Nic dziwnego, trudno nadrobić zaległości, praktycznie z ostatnich kilku lat. W dodatku obecna zima była uboga w opady, zarówno śniegu, jak i deszczu. „W Wielkopolsce, na Kujawach i Dolnym Śląsku sumy opadów za grudzień 2019 r. stanowiły jedynie 40-60% normy wieloletniej. W styczniu br. w południowej części kraju odnotowano deficyt opadów sięgający ponad 50% względem normy wieloletniej sumy opadów” - czytamy w raporcie.
Nie ma możliwości określenia przepisami daty wystąpienia szkód powstałych w gospodarstwie w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych. Decydującą rolę mają komisje szacujące straty - wskazało ministerstwo rolnictwa. Resort odpowiedział...
Deficyt opadów notowany w grudniu oraz w styczniu, mimo wyższych sum opadów w lutym i w marcu silnie oddziałuje na warunki hydrologiczne polskich rzek. Stany niskie nadal utrzymują się m.in. na rzekach Polski południowej: Czarny Dunajec, Ropa, Wiar, Uszwica, Szreniawa, Prądnik, Ochotnica, Raba, Skawa, Przemsza, Biała, Psina, Ruda, Bystrzyca, Piława, Nysa Kłodzka, Odra. W pasie środkowej Polski: Lubsza, Warta, Ner, Noteć, Pilica, Luciąża, Radomka, Świder, Wieprz, Tyśmienica oraz na północy kraju: Wda, Radunia, Liwa, Pasłęka, Łyna, Pisz, Ełk, Biebrza i Węgorapa.
Opady z lutego oraz z marca istotnie poprawiły jednak wilgotność gleby. Aktualnie, w przypowierzchniowych warstwach profilu glebowego do 1 metra, oscyluje między 50 a 95% (dane na 18.03.2020 r.). Zatem zagrożenie suszą rolniczą zostało zminimalizowane. Ale kolejne miesiące z uwagi na wiosenny wzrost temperatur - przy niewielkich opadach - mogą niestety zmienić ten stan rzeczy.
Duża wrażliwość dotyczy także wód podziemnych. Prognoza zmian zasobów wód podziemnych przygotowana przez Państwową Służbę Hydrogeologiczną (PSH) na okres od 1 do 31 marca 2020 r. wskazuje, że „przy założeniu niekorzystnych warunków meteorologicznych w okresie nadchodzących tygodni, prognozuje się występowanie niżówki hydrogeologicznej w granicach 8 województw:
Od co najmniej siedmiu lat zimą występują znikome opady śniegu, co pogłębia problem suszy. Obecna zima jest trzecią z rzędu, w której śniegu nie ma prawie w ogóle, a prognozy synoptyków pokazują, że...
-
lubelskiego,
-
kujawsko-pomorskiego,
-
wielkopolskiego,
-
pomorskiego,
-
warmińsko-mazurskiego,
-
dolnośląskiego,
-
opolskiego
-
śląskiego.
Lokalnie zjawisko to może występować również w innych obszarach kraju, w tym w szczególności w woj. mazowieckim. Zgodnie z komunikatem PSH o bieżącej sytuacji hydrogeologicznej, na obszarach objętych niżówką mogą wystąpić utrudnienia w zaopatrzeniu w wodę z płytkich ujęć wód podziemnych (indywidualne studnie gospodarskie) oraz z ujęć komunalnych eksploatujących pierwszy poziom wodonośny.