Rośnie pobyt na polskie jabłka. Unia zastępuje Białoruś
Od lipca 2017 do stycznia 2018 r. eksport jabłek z Polski zmalał o 38 proc. do 288 tys. t. To przede wszystkim efekt mniejszej sprzedaży na Białoruś (-59 proc.), która w sezonie 2016/17 była największym odbiorcą. Wywóz do UE spadł o 16 proc.
Tak wynika z najnowszych danych Eurostat, na które powołują się analitycy PKO Banku Polskiego. Dużo mniejsze zbiory sprawiły, że popyt na nasze jabłka w niektórych krajach unijnych jest wysoki.
Ważne zalecenia dla sadowników
Polska zwiększyła m.in. dostawy do Niemiec (29 proc.), Holandii (114 proc.) i Szwecji (14 proc.). Udział Wspólnoty w krajowych wysyłkach poszedł w górę z 40 proc. w sez. 2016/17 do 54 proc.
Zdaniem znawców rynku utrzymanie takiej struktury eksportu może trwać do końca obecnego roku handlowego z uwagi na niskie zapasy jabłek we Wspólnocie i obserwowane wysokie ceny, co ogranicza popyt na te owoce na wschodzie Europy.
Mniejsza dostępność i wysokie stawki jabłek spowodowały wzrost importu innych owoców świeżych do Polski w sezonie 2017/18.
Od lipca 2017 r. do stycznia 2018 zwiększył się on o 17 proc. do 1,07 mln t. Najbardziej wzrósł przywóz bananów (27 proc. do 272 tys. t).
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś