Walka z suszą w rzepaku
W zeszłym tygodniu w Sahryniu na Zamojszczyźnie na jednej z plantacji rzepaku ozimego wykonano oprysk jednym z produktów zawierających krzem, a dodatkowo także potas. Jest to próba wsparcia roślin dotkniętych silnym niedoborem wody.
Wyniki wielu badań wskazują, że krzem podawany dolistnie wykazuje wszechstronne i korzystne działanie na rośliny ograniczając szkodliwy wpływ wielu niekorzystnych czynników. Jednym z nich jest niedobór wody. Rośliny opryskane krzemem lepiej radzą sobie w warunkach braku wody. Jest to spowodowane m.in. mniejszą transpiracją wody z ich powierzchni. Rośliny też mają sztywniejszy pokrój.
Dokarmianie dolistne zbóż jarych krzemem
W gospodarstwie, do którego należy opisywana plantacja od kilku lat stosowana jest technologia bezorkowa a słoma zbóż i rzepaku oraz liście buraka cukrowego regularnie są pozostawione na polu. Gleba należy do III klasy bonitacyjnej. Strach pomyśleć co dzieje się z roślinami na słabszych stanowiskach.
Mimo to rośliny rzepaku uprawianego po pszenicy ozimej odczuwają braki wody. Obecnie można zaobserwować, że objawy te nie nasiliły się. I to jest dobra informacja.
Użyty do oprysku produkt charakteryzuje się wysokim pH, a w związku z tym musiał być zastosowany w cieczy roboczej pojedynczo, aby nie dochodziło do niekorzystnych reakcji pomiędzy składnikami mieszaniny. Wcześniej, aby nie doprowadzić do szoku termicznego u roślin, woda wykorzystana do zabiegu została ogrzana w zbiornikach.
Oczywiście krzem nie może zastąpić roślinom wody, ale chociaż w części zrekompensować jej niedobór. Wszyscy oczywiście czekamy na deszcz.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś