Szkodniki łodygowe w rzepaku
Chowacze łodygowe - brukwiaczek, czterozębny i pojawiający się lokalnie granatek – znajdują się w czołówce najważniejszych gospodarczo wiosennych szkodników rzepaku ozimego. Duża powierzchnia uprawy, zmiany klimatu i ograniczenie zabiegów agrotechnicznych, to główne czynniki wpływające na wzrost ich zagrożenia we wczesnych fazach wegetacji rzepaku.
Szkodliwe są larwy
Chowacz granatek występuje głównie w Polsce południowej. Pojawia się na plantacjach rzepaku jako pierwszy, w momencie, gdy temperatura osiągnie około 4°C. Liczniej nalatuje, gdy temperatura wzrasta do około 12°C. Samice składają jaja u nasady roślin, a larwy po wylęgu wgryzają się do wnętrza pędów i szyjki korzeniowej. Osłabione żerowaniem pędy i ogonki liściowe łamią się i gniją w wyniku wtórnego porażenia przez sprawców chorób.
Stan plantacji rzepaku w uprawie bezorkowej
Wzrost temperatury gleby do około 5-7°C zwiastuje pojaw chrząszczy chowacza brukwiaczka, który obecnie ma status najważniejszego wiosennego szkodnika rzepaku. Masowo nalatuje na plantacje rzepaku podobnie jak granatek, gdy temperatura powietrza wzrasta powyżej 10°C. Po krótkim żerowaniu i kopulacji samice składają jaja do otworów wygryzionych w młodych łodygach, najczęściej u podstawy stożka wzrostu.
Po około 2 tygodniach wylęgają się larwy, które przez około 40 dni żerują wewnątrz łodyg, a następnie przemieszczają do gleby, w której się przepoczwarczają. Typowe objawy żerowania larw to początkowo niewielkie, słabo widoczne nakłucia łodyg. Zaatakowane rośliny wolniej rosną, a z czasem łodygi charakterystycznie wyginają się w kształt litery S i pękają. W tych pęknięciach gromadzi się woda stwarzając środowisko rozwoju dla sprawców chorób, głównie suchej zgnilizny kapustnych i zgnilizny twardzikowej. Chowacz brukwiaczek w największym nasileniu uszkadza rzepak głównie w rejonach zachodnich.
Zwykle kilka dni po brukwiaczku na plantacjach rzepaku pojawia się chowacz czterozębny. Jego pojaw może być rozciągnięty w czasie i trwać od początku kwietnia. Samice składają jaja w otworach wygryzionych w nerwach głównych lub ogonkach liściowych. Początkowo larwy żerują w nerwach głównych, z czasem wędrują do łodyg, a następnie w kierunku korzenia. Po około 4 tygodniach larwy przedostają się do gleby, w której się przepoczwarczają. Typowe objawy uszkodzeń są podobne jak u brukwiaczka, tj. niewielkie nakłucia nerwów i ogonków liści po złożeniu jaj, a z czasem więdnięcie liści i zahamowanie wzrostu roślin.
W dalszych fazach wzrostu łodygi jednak nie wyginają się, ale z uwagi na wydrążone przez larwy chodniki rośliny są osłabione, często łamią się i wylegają, są też bardziej podatne na wtórne porażenia przez sprawców chorób. Chowacz brukwiaczek i czterozębny są obecnie powszechne na terenie całego kraju, a średnie uszkodzenie rzepaku ozimego przez te szkodniki w zależności od warunków agroklimatycznych może dochodzić do około 25 proc.
Nowe odmiany rzepaku ozimego i gorczycy białej
Ważna agrotechnika i dobór odmian
Potencjalne straty pozwalają ograniczyć zabiegi agrotechniczne, które są kluczowym elementem ochrony integrowanej. Chowacze zimują jako dorosłe chrząszcze w wierzchniej warstwie gleby, stąd konieczność zarówno przedsiewnych, jak i pożniwnych zabiegów uprawowych. Konieczne jest także zachowanie co najmniej 4-letniej przerwy w uprawie rzepaku na tym samym stanowisku oraz izolacji przestrzennej od roślin kapustowatych.
Chowacze łodygowe pozwala ograniczyć także dobór właściwych odmian, w tym późno wznawiających wegetację wiosną. Odmiany wcześniej wznawiające wiosenną wegetację są w większym stopniu uszkadzane przez chowacze i inne szkodniki, dlatego wymagają zwiększonej ochrony. Większe straty mogą być także wynikiem zbyt niskiego poziomu nawożenia plantacji - optymalnie odżywione rośliny lepiej poradzą sobie z atakiem ze strony szkodników.
Zwalczanie podparte monitoringiem
Decyzja o chemicznym zwalczaniu chowaczy, podobnie jak innych szkodników, musi wynikać z rzeczywistego zagrożenia plantacji, a podstawowym warunkiem jest przekroczenie progu ekonomicznej szkodliwości. Aby zabieg był skuteczny musi być wykonany we właściwym momencie, stąd konieczność systematycznego monitoringu plantacji. Progi szkodliwości chowaczy łodygowych w rzepaku opierają się na odłowie owadów za pomocą żółtych naczyń oraz bezpośredniej lustracji roślin i wynoszą odpowiednio: dla chowacza brukwiaczka - 10 chrząszczy w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni lub 2 do 4 chrząszczy na 25 roślinach, a dla chowacza czterozębnego - 20 chrząszczy w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni lub 6 chrząszczy na 25 roślinach.
Mniejsze dawki azotu to mniejsze plony i zbiory rzepaku?
Żółte naczynia należy umieszczać na plantacji już na przełomie lutego i marca, w odległości nie mniejszej niż 5 m od brzegów. Na plantacjach wielkoobszarowych naczynia powinny być umieszczone koniecznie po każdej stronie uprawy.
Jak wybrać insektycyd?
W doborze odpowiedniego insektycydu istotna jest optymalna temperatura, w której środek skutecznie zadziała - w okresie wiosny temperatura powietrza jest bardzo zmienna i należy mieć to na uwadze. Ważnym aspektem jest problem wykształcania odporności na niektóre substancje czynne insektycydów przez lokalne populacje szkodników. To dalece niekorzystne zjawisko jest wynikiem długoletniego stosowania insektycydów tylko z jednej grupy chemicznej, stąd konieczność rotacji insektycydów z różnych grup, zawierających różne substancje czynne.
Prowadząc chemiczną ochronę plantacji przed szkodnikami należy też uwzględnić bezpieczeństwo entomofauny pożytecznej i zapylaczy. W okresie wiosny zaczynają kwitnąć dziko rosnące rośliny, dlatego aby zminimalizować ryzyko zatrucia zabiegi należy wykonać insektycydami możliwie bezpiecznymi dla pszczół, po ich wieczornym oblocie.
- Artykuł ukazał się w miesięczniku "Przedsiębiorca Rolny" nr 1-2019 - ZAPRENUMERUJ