Dokarmianie dolistne rzepaku ozimego mikroelementami jesienią
O plon rzepaku należy zadbać już jesienią. Wszelkie błędy popełnione w tym okresie mszczą się w dalszej części sezonu wegetacyjnego. Nie można dopuścić do tego, aby rośliny w jakimkolwiek zakresie odczuwały niedobór składników pokarmowych, w tym także mikroelementów. Przekłada się to m.in. na kondycję roślin i ich przezimowanie.
Standardowym zabiegiem w uprawie rzepaku ozimego jesienią jest dokarmianie dolistne borem (B), a niekiedy także manganem (Mn).
Należy przypomnieć, że bor jest najbardziej deficytowym mikroelementem w naszych glebach. Ryzyko niedoboru zwiększa uprawa buraka cukrowego, który też ma duże potrzeby pokarmowe względem tego mikroelementu oraz brak stosowania nawozów naturalnych (głównie obornika).
Jesienne stosowanie dolistne krzemu w uprawie rzepaku
Znacznie lepsza sytuacja jest jeśli chodzi o zasobność w mangan, ale problemy z jego dostępnością dla roślin mogą wystąpić na glebach o wyższym pH, głównie odczynie zasadowym.
Objawy niedoboru boru są powszechnie znane producentom rzepaku. Są to tzw. kawerny - puste miejsca w szyjce korzeniowej. Natomiast objawy manganu rzadko są widoczne.
Asortyment nawozów dolistnych rekomendowanych przez producentów do stosowania w uprawie rzepaku ozimego jesienią jest bardzo bogaty. Dokonując wyboru należy zwracać uwagę w pierwszej kolejności na skład (zawartość składników), a w następnie dopiero na cenę zakupu. Pod uwagę należy brać także opinie dobrych rolników oraz doświadczenie własne odnośnie efektywności poszczególnych produktów. Produkty płynne są wygodniejsze w stosowaniu niż w formie stałej.
Dokarmianie dolistne wykonuje się od fazy 6 liści rzepaku (BBCH 16) w dawkach zalecanych przez producentów. Ich zwiększanie nie ma uzasadnienia. W praktyce nawozy dolistne stosuje się najczęściej łącznie z fungicydami o działaniu regulatorów wzrostu.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś