Plonowanie buraków w Sahryniu
76 ton z hektara – to średni tegoroczny plon buraków w gospodarstwie Witolda Ferensa w Sahryniu na Zamojszczyźnie, z którym wspólnie prowadzę doświadczenia z dokarmianiem dolistnym buraka cukrowego krzemem. Oczywiście chodzi o plon na bramie cukrowni po odjęciu zanieczyszczeń. Buraki trafiły do przerobu w Cukrowni Werbkowice z Krajowej Spółki Cukrowej.
Zawartość cukru w korzeniach, jak na tegoroczne warunki pogodowe, było wyjątkowo dobra i wyniosła 17,1 proc. Oznacza to, że biologiczny plon cukru wyniósł 13 ton z hektara.
Na poletkach doświadczalnych z krzemem plony buraków zbieranych ręcznie wahały się, w zależności od wariantu, od 90 do 130 ton na 1 ha.
Wykopki buraczane trwają a pogoda nie pomaga
Bez pługa też można
W gospodarstwie Witolda Ferensa buraki po raz drugi były uprawiane bez orki przedzimowej. Po zbiorze przedplonu, którym był rzepak ozimy wykonano uprawę rzepaczyska agregatem ścierniskowym. Na początku października 2016 r. wykonano oprysk herbicydem totalnym (glifosat) w celu zniszczenia samosiewów rzepaku.
W połowie października zastosowano nawóz wieloskładnikowy Polifoska 6 Tytan (420 kg/ha) + sól potasowa 60% (300 kg/ha), które wymieszano z glebą agregatem ścierniskowym.
W II dekadzie marca 2017 r. wykonano ponownie oprysk herbicydem totalnym. Natomiast pod koniec marca rozsiano Saletrzak z borem 27 + B (500 kg/ha), który wymieszano z glebą za pomocą agregatu uprawowego. Dawka azotu zastosowana w tym terminie wyniosła 135 kg N/ha. Azot pogłównie nie był stosowany ani w formie sypkiej ani dolistnie w postaci wodnego roztworu mocznika.
Siew buraka odmiany Primabella KWS i Panorama KWS wykonano 31 marca 2017 r. w rozstawie co 18 cm, rozstawa rzędów 45 cm, głębokość siewu 2-2,5 cm. W poprzednich latach buraki siano rzadziej, tzn. co 21 cm. Zmiana została podyktowana obawą o obsadę roślin ze względu na rezygnacji z uprawy płużnej.
Pryzma buraków powinna być przykryta
Podczas wegetacji dwukrotnie wykonano dokarmianie dolistne borem (CukroVit Borowy 2 kg/ha w fazie 6 liści + CukroVit Borowy 2 kg/ha 14 dni później).
Przeciwko chwościkowi buraka zastosowano dwa opryski fungicydowe, w których zastosowano preparaty o zróżnicowanym mechanizmie działania.
Na zdecydowanej większości plantacji zastosowano jednorazowy oprysk którymś z nawozów krzemowych. W tym roku testowano skuteczność kilkunastu produktów podawanych w różnych terminach.
Pogoda nie pomagała
Ten sezon nie był dobry dla plantatorów buraka cukrowego na Zamojszczyźnie. Wiosna była chłodna i w Święta Wielkanocne przyszedł silny przymrozek. Na szczęście siewki buraków na plantacji w Sahryniu nie zostały uszkodzone. Następnie pojawił się problem z szarkiem komośnikiem, z którym udało się uporać.
Gdy cała Polska zmagała z nadmiarem opadów, to w Sahryniu praktycznie od maja do końca sierpnia ich brakowało. Największy niedobór wystąpił w sierpniu, a jest to miesiąc (oprócz lipca), gdy buraki cukrowe mają największe zapotrzebowanie na wodę.
Liście buraka cukrowego jako nawóz
Opady przyszły dopiero we wrześniu. Padało przez cały wrzesień i pierwszą połowę października. Takie opady poprawiły wzrost korzeni, ale zmniejszyły zawartość cukru.
Korzystając z przerwy w opadach 15 października buraki udało się zebrać. Długość okresu wegetacji wyniosła blisko 190 dni.
Korzenie na pryzmie czekały na odbiór do 5 listopada. Trzeci tydzień października nie był sprzyjający dla przechowywania surowca. Pogoda się poprawiła, święciło słońce i panował wyższa temperatura, co sprzyjało wysychaniu korzeni i większym stratom z tytułu intensywniejszego oddychania korzeni. Na szczęście po tygodniu pogoda się popsuła i temperatura spadła, co ograniczyło straty.
Dlaczego się udało
Na wysokie plonowanie buraka cukrowego w tym roku wpływ miało wiele czynników. Przede wszystkim pole zostało zlokalizowanej na glebie ciężkiej, o wysokiej zawartość materii organicznej. Dzięki temu materia ta mogła zgromadzić znaczne ilości wody. Ocenia się, że jest w stanie zatrzymać 20 razy więcej wody niż sama waży.
Witold Ferens przykłada bardzo dużą uwagę do troski o materię organiczną. Słoma rzepaku i pszenicy zawsze pozostaje na polu. Po burakach pozostają zaś liście, które stanowią także cenne źródło próchnicy.
Na pewno znaczny wpływ na tak dobre plonowanie w tych trudnych warunkach pogodowych miała perfekcyjna ochrona przed chwastami, chorobami i szkodnikami. Z punktu widzenia jakości technologicznej surowca celowe było zastosowanie całej dawki azotu przedsiewnie i rezygnacja z nawożenia pogłównego tym składnikiem.
Jestem też głęboko przekonany, że znaczący wpływ miało też dokarmiane dolistne nawozami krzemowymi, wykonane pod koniec maja, 7 lub 14 dni później.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony roślin. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz