Plantatorzy z Suedzucker liczą na pomoc kanclerz Niemiec
Kanclerz Angela Merkel wyraziła zainteresowanie sytuacją polskich plantatorów w koncernie Suedzucker – potwierdził w rozmowie z multiportalem agropolska.pl attache prasowy Ambasady Niemiec w Warszawie Lucas Wasielewski. Obiecał także poinformować nas o ustaleniach niemieckiego rządu w tej sprawie.
Kanclerz Angela Merkel musiała wczoraj widzieć transparenty plantatorów. Mimo że oba były w języku polskim, to z pewnością dwa słowa przykuły jej uwagę: „Merkel” i „Suedzucker”.
Także wczoraj podczas wieczornego spotkania o interwencję w sprawie naszych plantatorów poprosił prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Szkoda, że więcej żaden z polityków nie pamiętał o rolnikach. Na pewno sobie przypomną, gdy będą zbliżać się wybory.
Protest plantatorów Suedzucker Polska
Rano, w niektórych mediach dziennikarze wyrażali swoje głębokie zdziwienie, że temat buraków w ogóle pojawił się na takim spotkaniu z kanclerz Angelą Merkel.
Trzeba wyrazić podziw dla tych rolników, którym przy fatalnej pogodzie chciało się przyjechać do Warszawy i stać na śniegu i mrozie w obronie praw wszystkich plantatorów spółki, także tych, którzy zgodzili się na niekorzystne warunki.
Kanclerz Angela Merkel formalnie nie ma żadnego wpływu na koncern Suedzucker, który jest firmą prywatną. Nieformalnie może jednak skutecznie wywrzeć na nią nacisk, aby zmieniła swoje podejście do polskich plantatorów.
Trochę to smutne, że nasi plantatorzy muszą prosić o pomoc i interwencję szefową obcego kraju.
