Nie stosuj nawozów na śnieg
Ostatnie opady deszczu i śniegu zahamowały prace polowe, a przede wszystkim wykonywanie nawożenia zbóż ozimych, a w części także jeszcze rzepaku ozimego. Część rolników, tam gdzie mogła wejść w pole, zaczęła także stosować nawozy pod uprawy jare.
Trzeba pamiętać, że zgodnie z ustawą o nawozach i nawożeniu z dnia 10 lipca 2007 r. (Dz. U. z 2015 r., poz. 625) zabrania się stosowania wszelkich nawozów na glebach zalanych wodą, przykrytych śniegiem, zamarzniętych do głębokości 30 cm oraz podczas opadów deszczu.
Nawozy – tylko tyle, ile potrzeba
Dwa tygodnie temu minął zakaz stosowania nawozów naturalnych oraz organicznych, których można używać od dnia 1 marca. Tak stanowi rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi z dnia 16 kwietnia 2008 r. w sprawie szczegółowego sposobu stosowania nawozów oraz prowadzenia szkoleń z zakresu ich stosowania (Dz. U. z 2014 r., poz. 393).
Nawozy naturalne to obornik, gnojówka i gnojowica przeznaczone do rolniczego wykorzystania, w tym również w formie przetworzonej, w tym pozostałości z biogazowni. Nawozy organiczne zaś to nawozy wyprodukowane z substancji organicznej lub z mieszanin substancji organicznych, w tym komposty, a także komposty wyprodukowane z wykorzystaniem dżdżownic.
Uważa się, że stosowanie nawozów naturalnych i organicznych w okresie zimowym może być niebezpieczne dla środowiska naturalnego ze względu na zanieczyszczenie wód związkami azotu.
Dla rolnika oznacza także straty tego składnika wypłukiwanego z gleby. Takie niebezpieczeństwo oczywiście istnieje, ale zależy to od warunków panujących podczas ich stosowania.
Jeśli nie ma śniegu, gleba nie jest zamarznięta czy zalana wodą, to takiego niebezpieczeństwa nie ma. Dlatego rolnicy wielokrotnie apelowali do ministra rolnictwa, aby uzależnić zakaz używania nawozów naturalnych i organicznych od warunków panujących na polu, ale jak na razie bezskutecznie.