Biznes nawozowy pod dużą presją
Zużycie nawozów spada, a ceny niektórych produktów są najniższe od dziesięciu lat, alarmują spółki chemiczne - pisze środowa "Rzeczpospolita".
Jak prognozuje analityk DM BOŚ Łukasz Prokopiuk, obecny sezon może się okazać dla firm nawozowych trudny.
"Ceny zbóż utrzymują się na niskim poziomie, podobnie jak ceny surowców, do tego dochodzi spowolnienie gospodarcze. Nie widzę więc czynników, które miałyby pchać w górę ceny nawozów. Przeciwnie - oczekuję spadku cen w tym roku" - mówi.
Drony pozwolą precyzyjne planować zasiewy oraz dozować nawozy
"Z jednej strony grupa zanotowała rekordowe wyniki sprzedaży nawozów w 2019 r., z drugiej zużycie nawozów zarówno na rynku krajowym, jak i w wielu krajach Unii Europejskiej spada" - tłumaczy.
Dodaje, że jest to wynik wprowadzenia nowych regulacji związanych z ochroną środowiska i ograniczaniem emisji niektórych substancji do atmosfery, a także trwającej dwa sezony suszy na dużym obszarze Polski.
Dziennik informuje, że krokiem w stronę zmniejszenia napływu zagranicznych wyrobów jest rozbudowa zdolności produkcyjnych przez Anwil z Grupy Orlen. Inwestycja, której całkowita wartość wyniesie około 1,3 mld zł, umożliwi w połowie 2022 r. wzrost mocy wytwórczych spółki o około 50 proc. Na terenie chemicznej firmy powstają trzy instalacje: do produkcji kwasu azotowego, roztworu azotanu amonu i nawozów metodą granulacji bębnowej" - czytamy.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś