W każdym gospodarstwie, w którym stosuje się biologiczne czy chemiczne zwalczanie omacnicy prosowianki, kluczowe znaczenie dla powodzenia zabiegu ma monitoring występowania i sygnalizacja optymalnego terminu zwalczania szkodnika.
Omacnica prosowianka to dla plantatora trudny przeciwnik do zwalczania. Wynika to z rozłożonego w czasie nalotu motyli, składania jaj i wylęgu gąsienic, a także z ukrytego wewnątrz tkanek trybu życia. Szkodniki są zwykle niewidoczne do momentu powstania pierwszych uszkodzeń, dlatego tak ważny jest ich monitoring.
W każdym gospodarstwie, w którym stosuje się biologiczne czy chemiczne zwalczanie omacnicy prosowianki, kluczowe znaczenie dla powodzenia zabiegu ma monitoring występowania i sygnalizacja optymalnego terminu zwalczania szkodnika. Obowiązkowo muszą to prowadzić wszyscy tzw. profesjonalni użytkownicy środków ochrony roślin, a wyniki zapisywać w notatniku jako potwierdzenie zasadności użycia preparatów chemicznych. Pomimo części dokumentacyjnej, taki monitoring, to klucz do sukcesu w zwalczaniu szkodnika.
W tym roku do uprawy poleca się 26 odmian kukurydzy na ziarno w 5 województwach: kujawsko-pomorskim, łódzkim, mazowieckim, podlaskim i pomorskim. Wśród nich jest 10 mieszańców wczesnych, 14 średnio wczesnych i 2...
Nie wystarczy jeden zabieg
Niekiedy wśród osób, które rozpoczynają uprawiać kukurydzę panuje pogląd, że wystarczy raz wykonać zabieg zwalczania i w kolejnych latach omacnicy już nie będzie. Niestety, walka z tym szkodnikiem to długotrwały, wieloletni proces, niekoniecznie związany z bezpośrednim zwalczaniem szkodnika, równie ważna jest profilaktyka.
Decyzję o konieczności wykonania ochrony interwencyjnej ustala się zwykle w oparciu o prognozę szkodliwości gatunku. Tworzy się ją na podstawie obserwacji ilości roślin uszkodzonych przez gąsienice w danym roku. Przyjęto, że progiem szkodliwości uzasadniającym użycie metod bezpośredniego zwalczania jest uszkodzenie w poprzednim roku co najmniej 15% roślin kukurydzy w uprawie na ziarno lub 20-30% w uprawie na kiszonkę lub CCM.
Zniszczyć jaja czy gąsienice?
Przystępując do monitoringu omacnicy trzeba zdecydować, które stadium szkodliwe będzie zwalczane. W metodzie biologicznej z użyciem kruszynka będącego pasożytem jaj trzeba wiedzieć, kiedy nalatują pierwsze motyle i kiedy zaczyna się składanie pierwszych jaj.
Omacnica prosowianka to szkodnik, który odniósł „sukces” w konkurowaniu z człowiekiem o wysokość i jakość plonu. Zawdzięcza to swojej biologii, która sprawa, że stadia rozwojowe objęte zwalczaniem biologicznym i...
Bowiem to świeżo złożone jaja są celem zwalczania i to je pasożytują błonkówki kruszynka. Gdy z kolei planuje się użyć biopreparaty zawierające bakterie Bacillus thuringiensis, a także insektycydy chemiczne, to wówczas kluczowa jest wiedza na temat momentu licznego i masowego wylęgu gąsienic ze złóż jaj.
Ponieważ poszukiwanie takich młodych gąsienic jest bardzo trudne, dlatego obserwacje skupiają się głównie na analizie lotu motyli i na tej podstawie określa się orientacyjny termin, w którym zaczną się pojawiać gąsienice.
Bardzo pomocne jest tu analizowanie lotu samic, które zazwyczaj już są zapłodnione i po conocnym nalocie składają jaja na roślinach. Obserwując przebieg temperatury w ciągu dnia i nocy można wstępnie przewidzieć termin wylęgu gąsienic, który następuje w sprzyjających warunkach pogodowych (ciepło, umiarkowanie wilgotno) po 4-7 dniach od złożenia jaj, a w gorszych (zimno, deszczowo) po 7-12 dniach.
Metoda „na fazę” jest nieaktualna
W praktyce rolniczej już coraz rzadziej, ale niekiedy zdarza się, że zabiegi bezpośredniego zwalczania omacnicy opiera się na metodzie określanej „na fazę rozwojową”. Była ona powszechna w latach 90., gdy na rynku było niewiele odmian i to zwykle o zbliżonej liczbie FAO.
O powodzeniu w uprawie kukurydzy znacząco decyduje obsada roślin. Nawet najlepsza odmiana, przy nieodpowiednim zagęszczeniu nie ujawni w pełni swoich możliwości plonotwórczych. Według aktualnych zaleceń, w uprawie na ziarno, obsada kukurydzy...
To powodowało, że po zestawieniu ich rozwoju z ówczesną biologią omacnicy okazywało się, że liczne wylęgi przypadają w fazie wiechowania kukurydzy, stąd polecano, aby w tym czasie ją zwalczać.
Dzisiaj jest to prawie niemożliwe, aby idealnie trafić z zabiegiem stosując tę metodę, z uwagi na duże zróżnicowanie odmian uprawianych w Polsce np. pod względem FAO (od 180 do 330). Różne są też terminy siewu – w niektóre lata na południu zaczynają się nawet na początku kwietnia, a na północy od końca kwietnia lub w maju (niemal miesiąc różnicy). To powoduje, że faza wiechowania w innym czasie przypada na różnych plantacjach.
Dlatego obecnie tak ważny jest monitoring omacnicy na plantacji. Do tego celu stosuje się różne narzędzia, między innymi: izolatory entomologiczne, pułapki feromonowe i pułapki świetlne. Bardzo ważne są też: bezpośrednie obserwacje roślin na obecność złóż jaj i wylęgających się gąsienic oraz liczenie sumy temperatur efektywnych. To wszystko należy konfrontować z komunikatami sygnalizacyjnymi podawanymi przez niezależne źródła, najlepiej znajdujące się jak najbliżej miejsca uprawy.
Izolator entomologiczny
Do Krajowego Rejestru zostanie wpisanych 28 nowych odmian kukurydzy: 18 polecanych do uprawy na ziarno a 10 na kiszonkę. Wśród nowych odmian 22 mieszańce są dwuliniowe (SC), 5 trójliniowych (TC) i jeden czteroliniowy (DC). Do grupy...
To nic innego jak drobnooczkowa siatka, np. rozciągnięta na drewnianej konstrukcji, do wnętrza której jesienią bądź wczesną wiosną wkłada się fragmenty łodyg kukurydzy z zimującymi gąsienicami. Aby wynik był bardziej prawdopodobny, warto przetrzymywać w izolatorze ponad 100 fragmentów łodyg. Izolator należy umieścić w pobliżu pola z kukurydzą, aby znajdujące się w nim gąsienice miały takie same warunki do rozwoju, jak te znajdujące w warunkach naturalnych.
Od maja obserwuje się, czy wewnątrz izolatora wylatują motyle. Jeśli tak, łapie się je, rozpoznaje płeć i zarazem przenosi obserwacje na pole. Izolator pozwala wychwycić moment, kiedy zaczyna się proces przepoczwarczania i wylotu ze słomy kukurydzianej motyli szkodnika. Na dużym polu uprawnym jest to niemożliwe do zaobserwowania, dlatego doskonale sprawdza się izolator, który zwęża pole obserwacji do niewielkiej powierzchni. Tę metodę rozpropagował IOR-PIB w ostatnich latach, choć trzeba wiedzieć, że była już stosowana w latach 50. i 60. minionego wieku.
Pułapki feromonowe
To urządzenia wabiące motyle omacnicy za pomocą zapachu, głównie feromonu płciowego. Większość pułapek zwabia tylko samce szkodnika, ale na rynku są już dostępne feromony dedykowane odławianiu obojga płci. Jest kilka modeli takich pułapek np.:
Właśnie teraz doskonale widać na polach, którzy rolnicy nie przywiązują należytej wagi do zwalczania omacnicy prosowianki - najgroźniejszego szkodnika kukurydzy. Brak roztropności rolników widać po niezniszczeniu resztek pożniwnych i...
- pułapki trójkątne (daszek w kształcie trójkąta, wewnątrz którego jest podłoga lepowa z ustawionym w pobliżu feromonem - motyle przyklejają się do kleju),
- pułapki kominowe (mają postać zamkniętego pojemnika z wlotem na motyle od góry i miejscem na umieszczenie feromonu. Motyle wpadają do wnętrza, gdzie uśmierca je zwykle pasek owadobójczy),
- pułapki więcierzowe (mają postać siatki na kształt dzwonu z wlotem od dołu, gdzie dodatkowo umieszcza się feromon. Motyle wlatując od dołu przemieszczają się ku górze do części, z której nie mogą wylecieć. Jest to żywołapka, stąd motyle są żywe).
W każdej pułapce umieszcza się dyspenser feromonowy, najczęściej w postaci gumy nasączonej odpowiednią substancją chemiczną imitującą zapach samicy. Jest nią octan 11-tetradecenylu, który występuje w postaci izomerów optycznych: Z-11-tetradecenylu oraz E-11-tetradecenylu w różnych proporcjach Z do E, stąd też wyróżnia się dwie „rasy feromonowe” omacnicy prosowianki – rasę „Z” oraz rasę „E”.
Co równie istotne, proporcje obu izomerów zawarte w dyspenserze są kluczem do sukcesu w odławianiu omacnicy prosowianki, stąd też ich dokładny skład chemiczny jest tajemnicą handlową firm, które je wytwarzają. Dobór feromonów w zależności od występującej rasy feromonowej to gwarancja, że odłowy szkodnika będą prawidłowe.
Producenci kukurydzy skarżą się na kłopoty związane z występowaniem omacnicy prosowianki (Ostrinia nubilalis Hbn.), obecnie najważniejszego szkodnika w tej uprawie. Tymczasem znaczną część populacji szkodnika można zwalczyć metodami niechemicznymi....
Należy jednak dodać, że w Polsce nie wiadomo dokładnie jaka rasa feromonowa omacnicy prosowianki występuje w poszczególnych regionach kraju, stąd też feromony dostępne na rynku dobiera się zwykle na podstawie wcześniej wykonanych obserwacji w warunkach polowych. Zazwyczaj feromony są ściągane z zagranicy np. Węgier, Holandii, niemniej rodzime jednostki naukowo-badawcze już tworzą pierwsze syntetyczne feromony na szkodnika, które być może w niedługim czasie będą dostępne na rynku.
Przy obsłudze pułapek feromonowych warto pamiętać, żeby je umieszczać w pobliżu pól kukurydzy już od początku czerwca. Najlepiej lokować je w pasie brzeżnym uprawy, na wysokości 1-1,5 metra. W pobliżu nie powinno być żadnych innych źródeł mocnego zapachu np. obornika, kiszonki, beczek z paliwem, a także ruchliwych dróg, mocnych źródeł światła np. lamp ulicznych.
Zwykle producenci zalecają wymianę feromonów co 3-4 tygodnie, choć czasami lepiej o robić częściej (w badaniach IOR-PIB wymieniano je co 7-14 dni). Obsługując pułapki, a zwłaszcza wkładając feromony, poleca się robić to w jednorazowych rękawiczkach, aby nie przenosić zapachu ludzkiego.
Z chwilą wykrycia motyli, należy rozpoczynać działania zwalczające szkodnika, np. wykładanie kruszynka. Ale, jeżeli jest to pułapka odławiająca samce, trudno przewidzieć co dzieje się z samicami, które to przecież składają jaja. Z tego powodu zaleca się, aby stosując pułapki feromonowe, od razu wykonywać obserwacje roślin na obecność złóż jaj, gdyż pułapki te nie pokazują orientacyjnego terminu wylęgu gąsienic zwalczanych za pomocą insektycydów lub bioinsektycydów.
Pułapka świetlna (samołówka)
Zakup materiału siewnego nie może być przypadkowy. Każdego roku na rynek trafia wiele nowych odmian kukurydzy. Są to odmiany wpisane do Krajowego rejestru, czyli przetestowane w warunkach Polski. Oprócz nich przedsiębiorcy rolni mają do...
Omacnica prosowianka jest motylem nocnym reagującym na światło, które ją przyciąga. Z tego powodu pułapki świetlne mają powszechne zastosowanie w monitoringu szkodnika. Najważniejszym elementem takiej pułapki jest źródło światła. Owady zwykle reagują na światło o długości fal w zakresie od 300-400 nm (bliskie światłu UV) do 600-650 nm (barwa pomarańczowa). Niekiedy bardzo trudno, stosując pułapki świetlne, operować wartościami długości fali jaką dają różne źródła światła dostępne w sprzedaży, stąd zazwyczaj decyzję o zakupie takiego, a nie innego sprzętu podejmuje się na podstawie temperatury barwowej, która powinna być podana na opakowaniu każdej żarówki/świetlówki.
Temperatura ta jest wyrażona w kelwinach (K). Przykładowo wartość 2000K i niżej emituje barwę świecy, 2000-3000K światło żółto-białe, 3000-5000K światło ciepłe białe, 5000-6500K światło białe dzienne, 6500-8000K światło chłodne białe itd. Najlepiej owady reagują na lampy rtęciowe, które dają jaskrawe światło z odcieniem niebieskim, wchodzącym w UV.
Dobrze się tu sprawdzają lampy metalo-halogenkowe, produkujące duże ilości fali UV. Lampy sodowe z kolei wytwarzają światło o żółtym zabarwieniu, głównie w jednym zakresie fali, które nie jest już tak atrakcyjne dla owadów jak rtęciowe. Motyle o nocnej aktywności, zwykle bardzo słabo lub w ogóle nie reagują na chłodny lub zimny odcień światła.
Aby przechwycić złapane motyle, źródło światła jest obudowane konstrukcją z blachy bądź PCV, która posiada pojemnik zbiorczy, do którego wpadają zdezorientowane motyle. Aby z niego nie wyleciały, na dnie umieszcza się pojemnik mniejszy z perforowaną pokrywką (bądź nakryty gazą), który napełnia się octanem etylu bądź chloroformem - substancje te stopniowo parują wewnątrz większego pojemnika, a tym samym usypiają wpadające do niego owady.
Jak na razie nie ma idealnych warunków do stosowania środków doglebowych, ze względu na niedobór wilgoci w glebie. Ale zaletą programu odchwaszczania kukurydzy jest to, że 95% preparatów doglebowych można stosować także...
Niekiedy jako element chwytny wykorzystuje się wodę lub glikol wlany na dno pojemnika, ale wówczas owady przy licznym odłowie zmieniają się w maź, w której trudno cokolwiek rozpoznać, tym bardziej, że tracą wówczas zabarwienie skrzydeł. Po nocnym odłowie, następnego dnia wybiera się odłowione owady, liczy się motyle omacnicy oraz segreguje je co do płci.
Pułapki świetlne na południu Polski uruchamiane są już od końca maja lub na początku czerwca. Większość pracuje codziennie, niemniej dla potrzeb gospodarstwa wystarczy ich włączanie 2-3 razy w tygodniu na całą noc. Pułapki świetlne odławiają samce i samice, stąd dość precyzyjnie określają strukturę płci szkodnika w uprawie.
Na rynku są dostępne pułapki zasilane prądem sieciowym, z akumulatora, a także solarne. Źródło zasilania decyduje o mocy użytej żarówki/świetlówki. Pułapka słabej mocy wystarczy na jedno pole. Pułapka średniej mocy nawet na całą miejscowość, chociaż do interpretacji wyników dla większych obszarów stosuje się zwykle pułapki dużej mocy.
Aby pułapka spełniała swoją rolę trzeba pamiętać, aby zakupić taką, która działa. Ostatnio na rynku obecne były solarne pułapki LED o niskiej mocy, z zimnym źródłem światła, które bardzo słabo lub wcale nie odławiały szkodnika. Decydując się więc na ich zakup warto popytać w jednostkach, które je stosują, jakich używają.
W intensywnej technologii uprawy roślin trudno uzyskać wysokie plony dobrej jakości bez prawidłowo zbilansowanego nawożenia. W polskich warunkach klimatyczno-glebowych, w nawożeniu kukurydzy, poza azotem, kluczowe znaczenie mają fosfor i potas....
Samemu można też takie pułapki zrobić, testując żarówki emitujące także UV. Pułapkę świetlną umieszcza się obok lub w pasie brzeżnym zasiewu. Światło powinno górować nad rośliną uprawną, ale nie ma uzasadnienia ich montowanie na wysokościach 2-3 metrów.
Zwykle więc ustawia się je obok pola kukurydzy na wysokości 1,5 metra. Pułapki z akumulatora należy załączać po zmierzchu i wyłączać rano. Pułapki na prąd stały zwykle mają czasomierz, który automatycznie je uruchamia i wyłącza. Przed każdym uruchomieniem urządzenia należy dolać octan etylu, gdyż ten zwykle cały wyparowuje w ciągu nocy.
Pułapki świetlne muszą pracować z dala od innych źródeł światła np. lamp ulicznych, z dala od dróg i silnych zapachów. Te zasilane prądem sieciowym dla bezpieczeństwa nie powinno się uruchamiać podczas deszczu, zwłaszcza, że zwykle motyle omacnicy w tym czasie nie latają.
Obserwacja roślin na obecność jaj i gąsienic
Każdy, kto kiedykolwiek szukał złóż jaj omacnicy prosowianki, wie, że jest to bardzo trudne i pracochłonne. Niekiedy jednak konieczne, gdy nie stosuje się urządzeń odławiających motyle lub gdy te są mało precyzyjne.
Analiza polega na przeglądaniu minimum 100 roślin w kilku miejscach plantacji. Wystarczające jest obserwowanie pasów brzeżnych, gdyż to zwykle na nich motyle zaczynają składać jaja i dopiero potem migrują w głąb łanu. Obserwacje prowadzi się od pierwszej połowy czerwca na południu Polski, 1-2 razy w tygodniu. Z chwilą wykrycia pierwszego złoża jaj, gdy wcześniej nie analizowano lotu motyli, należy jak najszybciej wyłożyć biopreparat z kruszynkiem.
W 2020 roku do uprawy polecanych jest 18 odmian kukurydzy na kiszonkę: 3 mieszańce wczesne, 9 średnio wczesnych i 6 średnio późne. W województwie podlaskim rekomenduje się 11 odmian, w kujawsko-pomorskim 9, w pomorskim 5 i w...
Gdy zamiast jaj zwalcza się gąsienice, to obserwacje prowadzi się do drugiej połowy lipca. Bardzo przydatne jest wówczas nie tylko wyszukanie złóż jaj, co oznakowanie roślin, a następnie obserwacja ich rozwoju przez kolejne dni. Dzięki temu o wiele łatwiej jest sprawdzić, kiedy następują wylęgi szkodnika.
Efektywny finisz
Wszystkie zaprezentowane sposoby monitorowania omacnicy prosowianki pozwalają w mniejszym bądź większym stopniu określić optymalny termin zwalczania gatunku. Własne obserwacje zawsze warto skonfrontować z komunikatami sygnalizacyjnymi podawanymi m.in. na Platformie Sygnalizacji Agrofagów IOR-PIB, a także tymi podawanymi przez systemy sygnalizacyjne różnych firm komercyjnych, których w Polsce jest coraz więcej.
Przy interpretacji własnych wyników i podejmowaniu decyzji o terminie biologicznego lub chemicznego zwalczania omacnicy warto kierować się komunikatami jak najbliższymi miejscu zamieszkania. Są już także i takie rozwiązania, które polegają na tym, że np. przy zakupie biopreparatu z kruszynkiem w cenie otrzymuje się równocześnie monitoring i aplikację pasożyta jaj, zatem niemal cały ciężar przeprowadzenia introdukcji kruszynka przejmuje firma świadcząca takie usługi.
Już coraz częściej firmy fitofarmaceutyczne oferujące określone preparaty chemiczne na omacnicę dokładają do puli rozwiązań także własny monitoring szkodnika w różnych regionach kraju. Postęp zatem w monitoringu omacnicy jest znaczący w porównaniu do tego sprzed 10. lat, ale jeszcze wiele nam brakuje, aby np. dorobić się systemu bardziej precyzyjnego, a zwłaszcza obejmującego cały kraj, jaki jest np. u naszych zachodnich sąsiadów.
-
Artykuł ukazał się w miesięczniku "Przedsiębiorca Rolny" nr 3-2020 - ZAPRENUMERUJ