Mieszaniec z Niemiec. Kukurydza wolna od GMO
Wybór odpowiedniej odmiany kukurydzy do siewu wpływa na jakość kiszonki. Hodowcy poszukują więc roślin charakteryzujących się bogatym ulistnieniem, wysokim plonem ziarna przy zachowaniu dużej zdrowotności oraz odporności na niesprzyjające warunki.
2 września w Drobinie (woj. mazowieckie, pow. płocki) w ramach Dnia Kukurydzy firma FarmSaat AG zaprezentowała osiem odmian mieszańcowych tej rośliny, krzyżowanych wyłącznie metodą tradycyjną bez udziału inżynierii genetycznej.
Na niemieckim rynku firma obecna jest od 30 lat, zaś w Polsce od 5. Swoją działalność rozpoczęła w woj. wielkopolskim, a w bieżącym roku rozszerzyła uprawy na woj. mazowieckie, podlaskie i dolnośląskie.
- Nasze odmiany przetestowaliśmy w ponad 200 miejscach na terenie całego kraju. Przeprowadziliśmy również doświadczenia w trzech stacjach nasiennych w województwach wielkopolskim, mazowieckim i warmińsko-mazurskim. W ofercie posiadamy rośliny nadające się na gleby słabe i mocne - przekonywał Tomasz Krakowiak, dyrektor regionalny FarmSaat AG.
Nasiona kukurydzy można kupić wyłącznie u Farm Partnerów, których w Polsce jest trzydziestu. Dzięki sprzedaży bezpośredniej materiał siewny jest tańszy.