Agregaty Väderstad. Pracują na głębokości od 3 do 40 centymetrów
Królestwo nakładek
Väderstad jest jedną z tych firm, która pozwala dobierać elementy robocze. Dlatego w przypadku np. Cultusa możemy zmieniając rodzaj nakładki, zmienić działanie i przeznaczenie agregatu. Standardowe, proste nakładki do Cultusa mają szerokości 50 i 80 mm. Można także zamontować w dolnej części zęba podcinacze boczne. Kiedy chcemy pracować głębiej, ale nie zależy nam na mieszaniu resztek pożniwnych z glebą, możemy użyć nakładek Low Disturbance. Do głębokiego rozluźnienia gleby nadają się nakładki Deep Loosening. W ofercie szwedzkiej firmy znajdują się także długodystansowe nakładki z utwardzanej stali o nazwie Marathon.
– Warto zwrócić uwagę na ogrom możliwości stosowania różnych nakładek. Niestety znamy też brutalną prawdę, że pomimo posiadania wielu ich typów w naszej ofercie polski rolnik ich nie wykorzystuje. Szkoda, bo wtedy jedna maszyna może tak naprawdę być stosowana w różnoraki sposób odpowiednio do warunków. Väderstad wyszedł od badań i wytyczenia kierunków oraz koncepcji uprawy, a potem wziął się za wyprodukowanie konkretnych nakładek. Dlatego też jako jedyni mówimy, kiedy dane rozwiązanie się sprawdzi i jaki jest efekt uprawy danym narzędziem – mówi Maciej Matuszewski z Väderstad Polska.