Makabryczny wypadek dziecka w gospodarstwie. Uruchomiony siewnik wciągnął rękę 11-latka
Ranny chłopiec został zabrany do szpitala przez załogę śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego po wypadku, do którego doszło podczas czyszczenia siewnika. Policja apeluje o ostrożność przy pracach w rolnictwie.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło we wtorek (19 marca) na terenie jednej z posesji w gminie Kiszkowo (pow. gnieźnieński, woj. wielkopolskie).
„11-letni chłopiec podczas czyszczenia przez członka rodziny uruchomionego siewnika niespodziewanie włożył rękę w mechanizm, w wyniku czego maszyna wciągnęła ją. Dziecko przebywało na miejscu zdarzenia z rodzicami” – relacjonuje w mediach społecznościowych Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie.
1,5-roczny malec zginął pod kołami ciągnika prowadzonego przez dziadka. Sąd skazał matkę dziecka
Gdy bliskim udało się uwolnić rękę chłopca z maszyny, zaopatrzyli ją ratownicy z przybyłej karetki. Do szpitala poszkodowanego zabrała zaś załoga śmigłowca LPR.
„Na miejscu pojawili się również policjanci. Przeprowadzili oględziny i rozpytali świadków zdarzenia. Będą prowadzić czynności w kierunku ustalenia, czy doszło do narażenia dziecka na utratę zdrowia. Rodziców przebadano na zawartość alkoholu. Byli trzeźwi” – przekazuje gnieźnieńska KPP.
Stróże prawa z tej jednostki apelują przy tej okazji o zachowanie ostrożności podczas pracy z urządzeniami rolniczymi.
„Szczególną uwagę należy zwrócić na najmłodsze dzieci, które często bawią się na podwórku przy znajdujących się tam maszynach rolniczych. Pamiętajmy, aby urządzenia były odpowiednio zabezpieczone i unieruchomione. Nigdy nie zostawiajmy małych dzieci bez opieki!” – uczulają mundurowi.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl