New Holland T4.85. Czwórka na 86 KM
Dźwignia biegów jest krótka – pomimo że wydaje się, że jest umieszczona na prawej konsoli dość daleko od ręki, to biegi zmienia się wygodnie. Nie ma potrzeby wychylania się do wrzucenia najbardziej oddalonego od operatora biegu trzeciego. Z boku dźwigni mamy dwa przyciski. Za ich pomocą przełączamy dwa półbiegi, które wyświetlają się na desce rozdzielczej poprzez diody z symbolem zająca lub żółwia. Nie ma problemu z tym, aby wiedzieć, na którym półbiegu jedziemy. Nie pomylimy się też, zmieniając biegi, ponieważ na dźwigni również jest informacja graficzna, który przycisk załącza który półbieg.
Z tyłu dźwigni jest przycisk, który wciśnięty pozwala na zmianę biegu głównego bez wciskania sprzęgła nożnego. Oczywiście biegi możemy zmieniać także ze sprzęgłem nożnym. Jednak za pomocą guzika wykonuje się zmianę szybciej i łatwiej. Po porównaniu tej przekładni z manualną w modelu TD5.85 naszym zdaniem Dual Command jest warty wyższej ceny.
Zakresy niestety trzeba zmieniać całkowicie mechanicznie, a więc tylko z użyciem sprzęgła nożnego. Są one zsynchronizowane, więc nie musimy się specjalnie zatrzymywać. Jednak jedną z najważniejszych zalet jest to, iż w zakresie drugim, który obejmuje prędkości od niecałych 5 do ponad 16 km/h, mamy osiem biegów: cztery podstawowe w zakresie i po dwa półbiegi na każdym z przełożeń. Po włączeniu w czasie jazdy półbiegu niższego przekładnia zmniejsza o 15% prędkość przy jeździe do przodu, jednocześnie powodując wzrost momentu obrotowego nawet o 18%. Mówiąc praktycznie, nie tracimy dużo na prędkości jazdy, a rośnie moment obrotowy ułatwiający uporanie się z większym obciążeniem.
DualCommand z dwoma półbiegami współdziała z rewersorem elektrohydraulicznym – PowerShuttle. Do testu otrzymaliśmy już model z nową wersją przekładni nawrotnej. Szersza dźwignia i duży przycisk rozłączania napędu pozwalały na łatwe operowanie nim przy zmianach kierunku jazdy, szczególnie na uwrociach. Jednak według naszej oceny przydałby się rewersor z pozycją neutralną, aby nie było potrzeby jeszcze używania przycisku.
Na pewno polecamy korzystać z możliwości wyboru trzech stopni agresywności działania rewersora. Przycisk na lewym słupku umożliwia wybór jednego z trzech poziomów szybkości reakcji rewersora po zmianie pozycji dźwigni. Ustawienia można zmienić w każdej chwili, bez zatrzymywania ciągnika. Dlatego jeśli stwierdzimy, że jednak na trójce za szybko reaguje ciągnik, to od razu możemy zmienić na wolniejszą reakcję. Jak na ten poziom elektroniki wybór trzech poziomów reaktywności przekładni nawrotnej jest co najmniej wystarczający i naszym zdaniem jego bezstopniowa regulacja np. potencjometrem nie jest konieczna.
Więcej w wydaniu 12/2015 miesięcznika RPT. ZAPRENUMERUJ