New Holland T4.85. Czwórka na 86 KM
Ciągnik testowaliśmy na ściernisku po pszenicy z czeskim agregatem talerzowym Bednar Swifterdisc XN 3000 oraz na hamowni firmy 44tuning Performance Center. Przyjrzeliśmy się również, czy rzeczywiście obsługa jest tak prosta, jak zapewnia producent.
Choć oznaczenie modelu T4.85 sugerowałoby, iż mamy do czynienia z 85-konnym ciągnikiem, to jak podaje New Holland, jest ich naprawdę 86, ale na silniku. W tym ważnym parametrze producent nic nie upiększa. Pomiar na hamowni pokazał moc na poziomie 84 KM. Zatem silnik ma deklarowaną moc.
Silnik 3,4 litra
Jest to czterocylindrowy silnik FPT F5C o pojemności 3,4 l wyposażony w turbosprężarkę i chłodnicę powietrza do niej dostarczanego. New Holland jest w stanie z tej jednostki wygenerować moc maksymalną od 75 do 114 KM w najmocniejszym T4.115. Dlatego T4.85 ma wszelkie predyspozycje do tego, aby jego silnik był trwały, gdyż ma spory zapas do maksimum swoich możliwości. W przypadku momentu obrotowego T4.85 powinien mieć według producenta maksymalnie 351 Nm i prawie je ma.
Przebieg krzywej mocy i momentu obrotowego nie jest do końca taki, jak podaje producent. Maksimum mocy położone jest przy 2100 obr./min, a maksimum momentu przy ok. 1600 obr./min. W polu z trzymetrowym agregatem mogliśmy z powodzeniem osiągnąć nawet ponad 13 km/h przy narzędziu zagłębionym na 5-6 cm. Obroty utrzymywane były na poziomie 1700 na minutę. Przy przeciążeniach, np. gdy ciągnik miał pod górkę, silnik schodził płynnie z obrotów i nawet przy ok. 1300 jeszcze dawał czas na redukcję przełożenia. Jednak jeśli mielibyśmy pracować z ciągnikiem bez możliwości zmiany półbiegu i pełnego biegu bez sprzęgła nożnego, to praca nie byłaby tak spokojna.