Agrofirma Witkowo jest przykładem działalności, która z punktu widzenia statystycznego Polaka nie miała prawa się udać. Przedsiębiorstwo to jest bowiem spółdzielnią rolniczą, czyli tworem gospodarczym opartym na wspólnej pracy wielu właścicieli. Członkowie Agrofirmy udowodnili jednak, że taka działalność może przynieść spektakularny sukces!
Potrzebna była jednak osoba, która pomimo niezliczonych trudności wierzyła w sens spółdzielczej działalności i nigdy się nie poddała. Jest nią prezes Marian Ilnicki. To dzięki jego tytanicznej pracy i zarządzaniu nieprzerwanie przez 61 lat, Agrofirma Witkowo jest dzisiaj jednym z największych przedsiębiorstw rolnych w Polsce. Ponadto, jest chyba jedynym gospodarstwem rolnym na tak dużą skalę, które omija pośredników i zarabia głównie na sprzedaży własnych przetworzonych produktów rolniczych (ponad 70% przychodów).
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski przestrzega przed przeinwestowaniem gospodarstwa i namawia do łączenia się rolników w grupy oraz wspólnego działania. Ponadto uważa, że muszą cierpliwie tłumaczyć społeczeństwu, jaka jest...
Od pola do stołu
– Jesteśmy ukierunkowani na produkcję w cyklu zamkniętym. Plony z naszych pól i łąk przeznaczamy na produkcję pasz dla zwierząt z własnej hodowli, z nich zaś wytwarzamy we własnej przetwórni mięsnej produkty, które własnym transportem dostarczamy do rozbudowanej sieci własnych sklepów mięsnych i hurtowni – wyjaśnia Marian Ilnicki. Obecnie Agrofirma Witkowo ma ponad 70 sklepów i hurtowni mięsnych rozlokowanych w województwie zachodniopomorskim i na obrzeżach woj. lubuskiego i wielkopolskiego. Trafia do nich rocznie niemal 17 tys. ton mięsa wołowego, wieprzowego i drobiowego produkowanego we własnym zakładzie w Witkowie. Powstaje z nich ponad 130 asortymentów mięs i wędlin, których naturalność i swojski smak docenia ponad 500 tys. klientów miesięcznie.
Zanim jednak gotowe produkty z logo Agrofirmy Witkowo trafią na półki sklepowe, z pól spółdzielni trzeba zebrać plony. To areał wynoszący ponad 12,6 tys. ha (ok. 11 tys. to własność), z czego ponad 8500 ha stanowią grunty uprawne, a resztę głównie użytki zielone. Większość pól jest orana m.in. z powodu potrzeby przykrycia obornika, którego rocznie wywożonych jest na pola blisko 50 tys. ton, co ekipie z sześcioma rozrzutnikami obornika o ładownościach od 20 do 30 t zajmuje dwa miesiące ciągłej pracy. Orka nie jest wykonywana najczęściej po zbiorze rzepaku i buraków cukrowych. Agrofirma Witkowo uprawia przede wszystkim zboża (ok. 5000 ha), rzepak (ok. 2000 ha), kukurydzę na kiszonkę (ok. 800 ha) i buraki cukrowe (ok. 650 ha). Zebrane nasiona zbóż trafiają do kompleksu magazynowo-suszarniczego z dwoma liniami produkcji pasz treściwych, a rzepaku do własnej tłoczni oleju. Natomiast kukurydza jest zakiszana w rękawach, a trawy z użytków zielonych w silosach przejazdowych. Potencjał paszowy pozwala utrzymywać niemal 5500 szt. bydła mięsnego i 1200 szt. mlecznego. Ponadto rocznie do rzeźni odstawianych jest prawie 53 tys. szt. tuczników oraz ok. 4,5 mln szt. drobiu rzeźnego i sprzedawanych jest – oczywiście we własnych sklepach – 45 mln jaj konsumpcyjnych.