Zlikwidowane ognisko ASF. Trwa kontrola w gospodarstwach

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
03-08-2016,16:40 Aktualizacja: 03-08-2016,16:54
A A A

Uśpiono i zutylizowano ok. 550 świń z gospodarstwa we wsi Rębiszewo Studzianki w podlaskiej gminie Wysokie Mazowieckie, gdzie wykryto piąte w kraju ognisko ASF u trzody chlewnej - poinformował PAP starosta wysokomazowiecki Bogdan Zieliński.

Trwa kontrola weterynaryjna sąsiednich gospodarstw.

Jak wyjaśnił Zieliński, tzw. wygaszanie ogniska ASF, czyli usypianie i utylizacja zwierząt, rozpoczęło się we wtorek, w środę działania w gospodarstwie zakończono. Dodał, że jeszcze w środę rozpocznie się dezynfekcja całego gospodarstwa.

piąte ognisko ASF, na Podlasiu

ASF - piąte ognisko w Polsce potwierdzone

Główny lekarz weterynarii poinformował, że otrzymane z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach wyniki badań potwierdzające wystąpienie piątego ogniska afrykańskiego pomoru świń w gospodarstwie. Ognisko ASF zlokalizowano w...
W środę rozpoczęto też kontrole weterynaryjne gospodarstw w 10-kilometrowej strefie obostrzeń wyznaczonej wokół gospodarstwa we wsi Rębiszewo Studzianki, by można było ustalić, ile dokładnie jest tam świń. Rolnicy są informowani o obostrzeniach, jakie zostały wprowadzone.

Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel powiedział dziennikarzom w Warszawie, że prowadzone jest dochodzenie skąd pojawił się wirus w tym gospodarstwie. Dodał, że trudno jest to ustalić, bo od Hajnówki, gdzie wystąpiło poprzednie ognisko ASF u świń, jest 100 km.

"Na pewno, jeżeli chodzi o bioasekurację, to w tym gospodarstwie była prawidłowo realizowana (...). Choroba nie wzięła się od dzików, bo tam dzików nie ma. Wygląda na to, że ktoś tam musiał wirusa przenieść" - powiedział minister. Zaznaczył, że ognisko zostało już zlikwidowane i nie powinno być żadnych konsekwencji z tego powodu.

przemieszczanie wirusa ASF, ognisko ASF

ASF w ciągu kilku dni przemieścił się o 100 km

Wirus ASF stale przesuwa się na zachód naszego kraju. Ostatnie, piąte ognisko choroby potwierdzono w gospodarstwie położonym w miejscowości Rębiszewo – Studzianki, w gminie Wysokie Mazowieckie, co oznacza, że ASF w ciągu kilku dni...
Jak powiedział w środę PAP wojewódzki lekarz weterynarii w Białymstoku Henryk Grabowski, szacunki agencji rolnych mówią, że w tzw. strefie zapowietrzonej (w promieniu 3 km od ogniska ASF) powinno być ok. 3 tys. sztuk trzody chlewnej, a w strefie zagrożonej (promień kolejnych 7 km) - ponad 20 tys. sztuk.

Obszar z obostrzeniami (strefy zapowietrzona i zagrożona) wytyczono w wydanym we wtorek rozporządzeniu wojewody podlaskiego.

Rozporządzenie dotyczy powiatów wysokomazowieckiego i zambrowskiego, bo wieś Rębiszewo Studzianki znajduje się przy granicy tego drugiego. Z wytyczonego obszaru nie można m.in. wywozić trzody chlewnej ani innych zwierząt bez zgody powiatowego lekarza weterynarii, organizować tam targów, wystaw zwierząt i polowań zbiorowych. Obostrzenia te będą obowiązywały przez co najmniej 30 dni.

asf, bioasekuracja, tuczniki, giw

ASF wciąż groźny. Musimy przestrzegać zasad bioasekuracji

Bioasekuracja to główna i najbardziej skuteczna broń w walce z ASF. Dlatego Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej apeluje do hodowców o zachowanie podstawowych zasad bioasekuracji czyli głównie...
Objęty nimi obszar jest znakowy tablicami informacyjnymi, na wjazdach i wyjazdach do miejscowości wykładane są też specjalne maty dezynfekujące.

W poniedziałkowym komunikacie o ognisku ASF we wsi Rębiszewo Studzianki Główny Inspektorat Weterynarii przypomniał hodowcom świń i myśliwym o konieczności przestrzegania zasad bioasekuracji i bezwzględnego wypełniania wszelkich zaleceń służb weterynaryjnych dotyczących zabezpieczenia przed ewentualnym przeniknięciem wirusa do gospodarstw, w których utrzymywane są świnie.

W gospodarstwach, które nie spełniają tych wymogów, a ich właściciele złożą stosowne oświadczenie do ministerstwa rolnictwa, nie będzie można hodować trzody chlewnej, ale zostanie im wypłacona rekompensata za rezygnację z hodowli.

Ministerstwo rolnictwa wydłużyło do 10 sierpnia czas na składanie tych oświadczeń.

Pierwszy przypadek ASF u dzików w Polsce wykryto w lutym 2014 roku. Od tego czasu inspekcja weterynaryjna odnotowała ponad sto przypadków ASF u dzików, które dotyczyły ponad 160 sztuk tych zwierząt oraz pięć ognisk tej choroby u trzody chlewnej.

Wszystkie te przypadki miały miejsce w województwie podlaskim.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA