Wirus PED jest nadal problemem amerykańskich ferm świń
PEDv jest nadal aktywny w stadach świń w USA. Wiele publikacji wskazywało na to, że groźba epidemicznej biegunki świń została zażegnana, jednak okazuje się że wirus ciągle może być groźny. Dlatego amerykańscy specjaliści w dziedzinie trzody chlewnej apelują o dużą ostrożność szczególnie w przypadku importu materiału hodowlanego z Unii Europejskiej.
Jak informuje portal Pig Progress liczba zakażonych wirusem prosiąt w USA spadła o 44 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Jednak zima to okres największego ryzyka w przypadku PED więc sytuacja może się pogorszyć.
Zimą wirus ma sprzyjające warunki do bytowania, ponieważ w zimnym i wilgotnym środowisku może on przetrwać nawet przez kilka tygodni. Ponadto w tym czasie utrudnione jest wykonywanie dezynfekcji i mycia samochodów do przewozu zwierząt a także pasz, które były jednym z głównych wektorów wirusa w USA. Dlatego w najbliższych miesiącach istnieje ryzyko ponownego wzrostu przypadków PED.
Przypominamy, że odkąd wirus pojawił się w USA przez dziewięć tygodni pokonał odległość 1600 km, dotarł do 16 stanów oraz spowodował 218 przypadków wybuchu choroby na fermach trzody chlewnej.
U loch zainfekowanych w ciągu pierwszych 30 dni ciąży wskaźnik skuteczności oproszeń czyli liczby samic oproszonych w stosunku do liczby samic zapłodnionych w roku w stadzie spadał o 12,6 proc. z 91,1 proc. do 78,5 proc. Z kolei w przypadku loszek zainfekowanych w tym czasie liczba żywo urodzonych prosiąt w miocie malała z 10,7 do 8,5.