Wirus ASF szerzy się w Bułgarii i Rumunii
Wirus afrykańskiego pomoru świń został stwierdzony u martwego dzika w Bułgarii. Tamtejsze służby znalazły go w okolicy miasta Silistra leżącego w północno-wschodniej części tego kraju.
Martwego dzika zakażonego wirusem ASF, jak podaje portal 3trzy3, bułgarskie służby weterynaryjne znalazły w odległości około czterech metrów od granicy z Rumunią.
ASF u martwego dzika stanowi pierwszy przypadek tej choroby w Bułgarii. Niemal dwa miesiące wcześniej, 31 sierpnia, stwierdzono w tym kraju pierwsze ognisko ASF w gospodarstwie utrzymującym siedem świń, leżącym w obwodzie Warna.
Amerykanie znieśli ograniczenia dla importu polskiej wieprzowiny
Służby weterynaryjne utworzyły wówczas wokół ogniska obszar ochronny o promieniu 3 km i obszar nadzoru o promieniu 10 km. Bułgarskie służby weterynaryjne podejrzewały, że wirus dostał się do gospodarstwa wraz z paszą pochodzącą z Rumunii, gdzie wirus również dalej się szerzy.
ASF w Rumunii rozprzestrzenia się na wschód kraju. Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt OIE poinformowała o obecności wirusa u martwej świni w miejscowości w okręgu Teleorman leżącym w południowej Rumunii.
Jest to pierwsze ognisko ASF, które wybuchło na południu Rumunii. Przypominamy, że po raz pierwszy ognisko ASF w tym kraju stwierdzono 31 lipca ubiegłego roku. Od tego czasu choroba przesuwa się na wschód tego kraju.
- Tematy związane z hodowlą i produkcją trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ