Wirus ASF pokonał już tysiące kilometrów
Chińskie ministerstwo rolnictwa poinformowało o wykryciu pierwszego ogniska ASF w prowincji Guangdong na południu kraju, ok. 3 tys. kilometrów od Shenyangu, gdzie w sierpniu odnotowano pierwszy przypadek choroby.
Z powodu wirusa padło 11 zwierząt w ubojni trzody chlewnej w mieście Zhuhai. Zamieszkany przez ok. 110 mln osób Guangdong jest najludniejszą prowincją tego wielkiego kraju i jednym z regionów o największej konsumpcji wieprzowiny, przy czym duża część mięsa jest tam sprowadzana z innych prowincji.
ASF. Ponad 100 kolejnych przypadków choroby u dzików
Według komentatorów wykryte w Guangdongu ognisko ASF przyczyni się do dalszego wzrostu cen żywca wieprzowego, które są tam już o 10 proc. wyższe niż na początku sierpnia.
Od tamtej pory władze potwierdziły ok. 90 ognisk ASF w co najmniej 22 chińskich prowincjach, regionach autonomicznych i miastach wydzielonych. W związku z chorobą wybito prewencyjnie co najmniej 600 tys. zwierząt.
By powstrzymać rozwój ASF, władze zakazały transportu żywca i produktów wieprzowych pomiędzy dotkniętymi chorobą regionami a resztą kraju, a także przez te regiony.
Restrykcje doprowadziły do niedoborów wieprzowiny na niektórych obszarach i nadmiernej podaży na innych.
Chiny posiadają największe pogłowie trzody chlewnej na świecie i są największym producentem oraz konsumentem mięsa wieprzowego; co roku do uboju przeznacza się tam ok. 700 mln sztuk trzody.
- Tematy związane z hodowlą i produkcją trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ