Szukali padłych dzików w łódzkich lasach

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Remigiusz Kryszewski | redakcja@agropolska.pl
30-06-2021,17:55 Aktualizacja: 30-06-2021,17:13
A A A
W niedzielą 27 czerwca w lasach w woj. łódzkim trwały poszukiwania szczątków padłych dzików. Jest to efekt pojawienia się ognisk afrykańskiego pomoru świń (ASF) w stadzie trzody chlewnej.
 
Padłych dzików i ich szczątków poszukiwano pomiędzy gminą Sokolniki a gminą Lututów w powiecie wieruszowskim w woj. łódzkim. Po kliku godzinach niczego nie znaleziono.
 
Działania te podjęto w związku z potwierdzeniem ogniska ASF w Świątkowicach w gminie Lututów. Wirus najprawdopodobniej trafił do chlewni wraz z zakupionymi świniami, które pochodziły z terenu zagrożonego oddalonego o kilkaset kilometrów. 
 
Powiatowy lekarz weterynarii w wypowiedzi dla portalu www.radiosud.pl powiedział, że niedzielna akcja związana jest z poszukiwaniem winnego, ale wynika także z procedur zwalczania ASF. 
 
wirus asf, ognisko asf, afrykański pomór świń, ferma trzody chlewnej, zabite świnie, trzoda chlewna, bioasekuracja

ASF. 8 ognisk potwierdzonych. Jedno na Podkarpaciu

Główny lekarz weterynarii podał szczegóły najnowszych ognisk afrykańskiego pomoru świń stwierdzonych w Polsce. Wybuchły one w Wielkopolsce, w woj. lubelskim oraz podkarpackim. Ogniska ASF zostały stwierdzone na podstawie...
- Generalnie jest to faktycznie szukanie winnego, natomiast nie mamy żadnej pewności, a takie były też pewne sugestie, że te zwierzęta też były wywożone, np. padłe były zakopywane w lesie - mówił dla portalu www.radiosud.pl Leszek Przewłocki.
 
Dziki są wszystkożerne. Potrafią one odszukać zakopane w ziemi zwierzęta.
 
Dorota Gajewska, Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego przyznała, że lepiej byłoby nie znaleźć padłego i co gorsze zainfekowanego wirusem ASF dzika. Jeżeli do tego dojdzie sytuacja może okazać się o wiele bardziej skomplikowana, niż się przypuszcza i niestety będzie wiązać się z jeszcze większymi konsekwencjami.
 
W minioną sobotę działacze AGROunii przerwali akcję prewencyjnego wybijania świń. Ich zdaniem niedopuszczalne jest zabijanie zdrowej trzody chlewnej.
 
W sobotę Michał Kołodziejczak, lider AGROunii zapowiedział kolejne próby blokowania działań Inspekcji Weterynaryjnej. Do tej pory zabito i przekazano do utylizacji kilkaset świń w Świątkowicach oraz w Kolonii Dzietrzkowice.
 
  • Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ
 
Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA