Świnie z kolczykiem, albo z tatuażem

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
27-06-2017,8:45 Aktualizacja: 27-06-2017,9:04
A A A

W fazie konsultacji i opiniowania jest już zapowiadany przez resort rolnictwa projekt nowelizacji ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt. Ma być odpowiedzią na sygnalizowane przez rolników problemy i wątpliwości dotyczące obecnych przepisów.

Projekt zakłada przede wszystkim zwiększenie elastyczności stosowanych w metodach oznakowania świń. I tak po pierwsze, wskazano postępowanie w przypadku utraty lub uszkodzenia przez świnię kolczyka. Wówczas hodowca musi oznakować zwierzę numerem identyfikacyjnym zgodnym z numerem stada w ciągu 24 godzin.

tuczniki, cena tuczników, żywiec wieprzowy, zakłady mięsne

Tuczników będzie mniej a ceny żywca będą rosły

Ceny tuczników w Unii Europejskiej w kolejnym tygodniu pozostały niemal bez zmian. Jednak już mówi się o ożywieniu cenowym na rynku, głównie przez mniejszą podaż żywca. Ta z kolei jest spowodowana falą upałów,...

Po drugie, obecnie przepisy wskazują kolczyk założony na lewe ucho, jako pierwszą metodę oznakowania. Gdy świnia trafia w inne miejsce niż siedziba stada urodzenia i przebywa tam dłużej niż 30 dni musi zostać dodatkowo oznakowana przez wytatuowanie numeru identyfikacyjnego zgodnego z numerem siedziby stada, do którego została przetransportowana.

W nowelizacji ustawy wprowadzono możliwość wyboru przez hodowców (o co zresztą wnosili) metody oznakowania, kolczykiem lub tatuażem w każdym przypadku, gdy zachodzi obowiązek oznakowania. Ponadto kolczyk mógłby być zakładany na którekolwiek ucho, a oznakowanie musiałoby być dokonane nie później niż przed opuszczeniem przez zwierzę siedziby stada.

Poza tym uchylony byłby obowiązek zgłaszania do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dodatkowego oznakowania. Wystarczy przekazywać informacje o przemieszczeniach zwierząt wraz z numerami identyfikacyjnymi.

Jeśli chodzi o spis zwierząt w siedzibie stada, który trzeba dokonywać i przekazywać co roku agencji, znowelizowana ustawa zniosłaby ten wymóg dla posiadaczy bydła, a hodowcy świń mieliby spisywać tylko i wyłącznie te, które są akurat w stadzie.

Zmiany dotyczyć mają także właścicieli zwierząt koniowatych. Obecnie muszą - wraz z wnioskiem o zarejestrowanie dokumentu identyfikacyjnego zwierzęcia wydanego w innym kraju unijnym - przedstawić tłumaczenie części dokumentu, dokonane przez tłumacza przysięgłego. Po nowelizacji wystarczyłyby informacje z dokumentu umieścić we wniosku.
 

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA