Stracili przez ASF. Teraz chcą rekompensat
Blisko półtora tysiąca wniosków o rekompensaty strat finansowych z powodu ASF u dzików złożyli producenci trzody chlewnej z terenów objętych obostrzeniami w województwach podlaskim, lubelskim i mazowieckim.
Wnioski o pomoc finansową można było składać do 30 maja w oddziałach Agencji Rynku Rolnego w Białymstoku, Lublinie i Warszawie, odpowiednich dla obszaru objętego obostrzeniami w związku z wykryciem w lutym dwóch pierwszych w Polsce przypadków wystąpienia wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików. Zakażone padłe dziki wykryto wówczas w powiecie sokólskim w województwie podlaskim, przy granicy z Białorusią.
Pieniądze mają zrekompensować rolnikom straty, jakie ponieśli, nie mogąc sprzedawać tuczników. Musieli je trzymać w gospodarstwach, znacznie spadły też ceny. Pomoc przysługuje rolnikom w ramach tzw. nadzwyczajnych środków wspierania rynku wieprzowiny. Rolnik z terenu objętego ograniczeniami ma szansę dostać rekompensatę przyznawaną według określonych kryteriów. To 37,7 euro za 100 kg masy tuszy uzyskanej z dostarczonych do uboju zwierząt. Dotyczy to świń o masie od 50 kg oraz macior o masie od 160 kg. Jeżeli tusza będzie miała więcej niż 100 kg, dopłata i tak wyniesie 37,5 euro, natomiast jeżeli będzie w ona ważyła od 50-100, to dopłata będzie zmniejszona.
W sumie rolnicy złożyli ponad 1,4 tys. wniosków o rekompensaty - 667 w Białymstoku, blisko 400 w Lublinie, a 377 w Warszawie. Te oddziały ARR pozytywnie rozpatrzyły do tej pory łącznie 589 wniosków i przyznały ok. 4 mln zł rekompensat.
Dyrektor białostockiego oddziału ARR Wojciech Kasjanowicz powiedział PAP, że w Podlaskiem wnioski złożyli wszyscy, którzy mieli do tego uprawnienia. Osoby te przedstawiły faktury sprzedaży świń, pozwolenia na przemieszczanie zwierząt i ich świadectwa zdrowia. Agencja wylicza teraz kwoty pomocy. Naliczone dotychczas sumy dotyczą sprzedaży 7 tys. świń.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, ARR ma czas do końca sierpnia na wypłatę rolnikom pomocy w związku z ASF. Świnie można było sprzedawać do 25 maja.
- W Lubelskiem rolnicy starają się o rekompensaty za od dwóch do ponad tysiąca tuczników - w sumie chodzi o 17 tys. świń. Dokumenty jeszcze napływają pocztą - poinformowała Marta Hempel z ARR w Lublinie. W regionie tym o pomoc mogą ubiegać się hodowcy z powiatów bialskiego i włodawskiego oraz Białej Podlaskiej.
O specjalną pomoc dla rolników Polska wnioskowała do Komisji Europejskiej. KE przeznaczyła na ten cel 7,1 mln euro, z czego połowa to środki europejskie; pozostałe pieniądze pochodzą z budżetu krajowego. Obowiązujący limit, do którego może być udzielana pomoc, to 20 tys. ton półtusz.