Razem walczą z wirusem. Lekarze nie zarabiają na ASF
Samorząd lekarsko-weterynaryjny zdecydowanie dementuje informacje o rzekomo gigantycznych zarobkach lekarzy zwalczających afrykański pomór świń. - Zależy nam na likwidacji ASF tak samo jak rolnikom - zapewnia Jacek Łukaszewicz, prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej.
Szef KRL-W apeluje jednocześnie o nie konfliktowanie środowisk, które powinny współdziałać w walce z niebezpiecznym wirusem. Na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawiły się dwa projekty rozporządzeń, które stały się przedmiotem konsultacji społecznych.
Opłaty dla Inspekcji Weterynaryjnej pójdą w górę
Opublikowanie dokumentów spowodowało lawinę komentarzy przedstawicieli środowisk rolniczych, które protestowały przeciwko wzrostowi stawek opłat za badanie i wydanie świadectwa zdrowia dla zwierząt.
Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna zwraca uwagę, że aktualna stawka za przeprowadzenie kontroli zwierząt z wystawieniem świadectwa zdrowia do 10 zwierząt wynosi 10 zł - informuje jej rzecznik Witold Katner.
Opłata jest skandalicznie niska, bowiem do wystawienia świadectwa niekiedy potrzeba nawet półtorej godziny. Lekarz weterynarii musi dojechać do gospodarstwa, przebrać się w jednorazową odzież ochronną o wartości niedużo niższej od wynagrodzenia, wykonać badanie, wystawić świadectwo oraz skontrolować dokumentację w gospodarstwie. - Nawet zaproponowane przez ministerstwo rolnictwa podwyżki stawek do 20 zł są naszym zdaniem niewystarczające - powiedział Jacek Łukaszewicz.
Do samorządu lekarsko-weterynaryjnego docierają liczne sygnały o rezygnacji wyznaczonych lekarzy weterynarii z wystawiania świadectw zdrowia ze względu na wielką rozbieżność pomiędzy ponoszonymi kosztami a wynagrodzeniem.
Inspekcja weterynaryjna chce szybkiego dofinansowania. Apeluje do premier
W ocenie KRL-W rezygnacji przybędzie z początkiem 2017 roku, gdyż lekarze weterynarii odstąpią od podpisywania nowych umów z Powiatowym Lekarzem Weterynarii w trosce o kondycję finansową prowadzonych przez siebie zakładów leczniczych dla zwierząt.
Tym samym niemożliwe będzie realizowanie zadań wynikających z rozporządzeń, gdyż lekarze weterynarii zatrudnieni w powiatowych inspektoratach weterynarii, ze względu na niespotykane dotąd obciążenia oraz braki kadrowe spowodowane niskimi zarobkami, nie są w stanie wypełnić obowiązków.
- Za głęboko niesprawiedliwe i fałszujące obraz rzeczywistości uznajemy pojawiające się publicznie stwierdzenia, że niewielka grupa lekarzy weterynarii zarabia na ASF kosztem producentów trzody chlewnej. Chcemy sumiennie wykonywać swoją pracę i otrzymywać za nią godne wynagrodzenie. Apelujemy do środowisk rolniczych o nie wprowadzenie sztucznych podziałów. Zależy nam na likwidacji ASF tak samo jak rolnikom - zapewnia na koniec Jacek Łukaszewicz.