Produkcja tuczników w cyklu zamkniętym szansą na przetrwanie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | lewandowski@apra.pl
30-12-2015,12:00 Aktualizacja: 30-12-2015,12:00
A A A

Magdalena Markiewicz z Łęki Opatowskiej w woj. wielkopolskim od 19 lat zajmuje się produkcją tuczników w cyklu zamkniętym. Obecnie jej stado podstawowe liczy 40 loch. Wkrótce zostanie ono uzupełnione o 20 pierwiastek.

Od 2009 r. tuczniki przebywają w nowej chlewni. Pozostałe grupy produkcyjne tj. lochy luźne, prośne oraz warchlaki zostały rozmieszczone w starych i zmodernizowanych budynkach. Rocznie hodowczyni sprzedaje tysiąc tuczników w wadze 115-120 kg o przeciętnej mięsności 60 procent.

Hodowczyni wspólnie z synem gospodaruje na 60 ha użytków rolnych, które są obsiane zbożem przeznaczonym na produkcję paszy dla świń.

- Zdecydowała się na produkcję tuczników w cyklu zamkniętym, ponieważ przynosi mi ona dużo więcej satysfakcji, niż tucz kupionych prosiąt lub warchlaków. Ponadto mimo niskiej ceny skupu hodowla w oparciu o własne zwierzęta i pasze jest opłacalna lub w trudnych czasach najmniej deficytowa - mówi Magdalena Markiewicz.

Więcej informacji na temat produkcji tuczników w gospodarstwie Magdaleny Markiewicz będzie można znaleźć w dwumiesięczniku Hoduj z Głową Świnie nr 1/2016. ZAPRENUMERUJ

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA