Polska razem z Litwą, Łotwą i Estonią walczy z wirusem ASF
Cztery kraje utworzą wspólną grupę ekspertów, która przygotuje skoordynowany program kompleksowego zwalczania afrykańskiego pomoru świń (ASF) - poinformował PAP zastępca głównego lekarza weterynarii Krzysztof Jażdżewski.
Spotkanie w tej sprawie odbyło się w ubiegłym tygodniu w Wilnie. Uczestniczyli w nim ministrowie rolnictwa, szefowie inspekcji weterynaryjnych i eksperci w zakresie ASF.
Ze strony polskiej w spotkaniu wziął udział Główny Lekarz Weterynarii Marek Pirsztuk. Ustalono, że eksperci powinni opisać populację dzików i określić środki konieczne do zapobieżenia rozprzestrzenianiu się choroby. Powinni także podjąć próbę określenia możliwych dróg szerzenia się wirusa oraz śledzić nowe metody zwalczania choroby.
Jażdżewski poinformował, że taka grupa już się organizuje, ma spotykać się raz w miesiącu. W jej skład wejdą przedstawiciele weterynarii i naukowcy z czterech krajów. Problemy z ASF mają Litwa, Polska i Łotwa, na razie nie odnotowano przypadku tej choroby w Estonii.
Wiceszef Inspekcji Weterynaryjnej wyjaśnił, że Estonia chce uczestniczyć w pracach grupy, ponieważ "czuje się zagrożona" przedostaniem się choroby ze strony Łotwy, ale także Rosji. Przedstawiciele krajów zgodzili się też, żeby podjąć starania, by część wydatków związanych ze zwalczaniem ASF u świń współfinansowała Komisja Europejska.
Jażdżewski mówił, że na spotkaniu nie było mowy o konkretnych kwotach, a jedynie o rodzajach wydatków. Np. Polska chciałaby, by KE współfinansowała badania dzików w całej Polsce, a nie tylko w strefie z ograniczeniami.
Zauważył też, że KE nie daje pieniędzy z góry, a jedynie zwraca za poniesione wydatki. Ponadto grupa robocza powinna przedstawić sposób współpracy z władzami krajów sąsiedzkich, tj. Białorusi i Federacji Rosyjskiej. W opinii uczestników spotkania w Wilnie powinien zostać przygotowany specjalny program dotyczący przekwalifikowania się małych gospodarstw, dotychczas hodujących trzodę chlewną, który zostanie następnie przedłożony KE.
Agencja BNS podała we wtorek, powołując się na wypowiedź litewskiej minister rolnictwa, że trzy kraje bałtyckie i Polska zwrócą się do Komisji Europejskiej (KE) o setki milionów euro na pomoc w zwalczaniu z afrykańskiego pomoru świń (ASF). "Nie mamy dziś sprecyzowanej sumy. Prosimy o 100-procentowe sfinansowanie" - powiedziała minister Virginija Baltraitiene dziennikarzom w Wilnie.
Dwa tygodnie temu Główny Inspektorat Weterynarii poinformował, że chorobę ASF stwierdzono u dwóch świń w miejscowości Zielonka w gm. Gródek (powiat białostocki), która graniczy z Białorusią.
Wyznaczono 10-kilometrową strefę z ograniczeniami wokół gospodarstwa, gdzie znaleziono padłe zwierzęta, a w niej 3-km strefę zapowietrzoną i 7-km strefę zagrożoną.
Kilkadziesiąt świń z gospodarstw znajdujących się w promieniu 10 km od miejsca, w którym wykryto ASF u świń, zostanie uśpionych i zutylizowanych. Blisko 100 świń ze strefy zapowietrzonej zutylizowano w ub. tygodniu.
W Polsce po raz pierwszy wirusa afrykańskiego pomoru świń wykryto u padłych dzików w połowie lutego br. Dotychczas stwierdzono dziewięć ognisk tej choroby u dzików - wszystkie chore zwierzęta znaleziono w pobliżu polsko-białoruskiej granicy.
Chorobę afrykańskiego pomoru świń pierwszy raz opisano w 1921 r. w Kenii. Do Europy wirus dotarł w 1957 r. W Europie Wschodniej choroba ta pojawiła się w 2007 r. Jest ona trudna do zwalczania, nie ma na nią szczepionki, co sprawia, że powoduje duże straty materialne. Choroba nie jest jednak groźna dla ludzi.