Pogłowie świń będzie nadal malało
Danuta Zawadzka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – PIB spodziewa się wzrostu cen wieprzowiny w kolejnych miesiącach. Ale i tak będą one niższe od ubiegłorocznych.
- Od wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej, ceny uzależnione są od cen wspólnotowych, a także od kursu złotego względem euro – mówiła 2 kwietnia, podczas konferencji zapowiadającej targi World Food Warsaw Danuta Zawadzka.
W marcu ceny wieprzowiny zarówno w UE, jak i w Polsce rosły. U nas każdego tygodnia o około 5 proc. – Szacuję, że w marcu przeciętna cena skupu żywca wyniosła 4,70-4,75 zł za kilogram – mówiła Zawadzka. W styczniu, przed nałożeniem przez Rosję embarga na unijną wieprzowinę, ceny utrzymywały się na poziomie 5,06 zł za kilogram żywca, a w lutym wyniosły średnio 4,60 zł. – Można się spodziewać, że zarówno w Unii Europejskiej, jak i w Polsce, ceny będą z miesiąca na miesiąc rosły, choćby sezonowo. W czerwcu i we wrześniu są zawsze najwyższe w roku – przypomniała. Ale i tak będą niższe od ubiegłorocznych. – W tych miesiącach cena może być niższa o 6-8 procent w stosunku do poprzedniego roku. Natomiast w grudniu o 2-3 procent – oceniła Zawadzka. – Obecna relacja cen zbóż do cen trzody chlewnej jest na podobnym poziomie jak w poprzednim roku. Wówczas prowadziła do spadku pogłowia świń, dlatego spodziewamy się, że będzie ono nadal malało.
W przekonaniu tym utwierdza również malejące spożycie mięsa wieprzowego w Polsce. Do 2011 r. utrzymywało się w granicach od 41 do 43 kg/osobę rocznie, ale w 2012 r. spadło do 39 kg. Zawadzka oszacowała, że w 2013 r. spożycie wieprzowiny zmalało do około 36 kg na osobę.
Pogłowie trzody chlewnej kurczy się już od siedmiu lat. Niewielki wzrost nastąpił w 2010 r., ale od tamtej pory mamy do czynienia z dalszym spadkiem. – W stosunku do 2006 roku, pogłowie świń zmniejszyło się o 41 procent. Natomiast w stosunku do 2010 roku o 21 procent. Przyczyną jest spadek opłacalności chowu trzody. Ceny żyta i jęczmienia po żniwach w 2010 roku wzrosły o około 40 procent w stosunku do 2009 roku i utrzymywały się na tym poziomie w kolejnych latach. Dopiero po żniwach w 2013 roku nastąpił spadek cen żyta i jęczmienia. Wówczas można było mówić przynajmniej o nadziei na odbudowę pogłowia trzody chlewnej. Jednak wydarzenia z ostatnich miesięcy spowodowały, że te nadzieje zostały zaprzepaszczone - mówiła Danuta Zawadzka.
Wieprzowinę sukcesywnie wypiera drób. W 2006 r. 61 proc. produkcji mięsa stanowiła wieprzowina, a drób 29 proc. W 2013 r. ich udział był na podobnym poziomie (po 45 proc.).
