Myśliwi, leśnicy i żołnierze szukali padłych dzików. Trwa walka z ASF
Na terenie leśnictw Cyranka i Mościska (Nadleśnictwo Mielec) została zrealizowana kolejna akcja poszukiwania padłych dzików w ramach walki z afrykańskim pomorem świń.
To były wspólne działania różnych służb i grup zawodowych. Brały w nich udział myśliwi z Wojskowego Koła Łowieckiego "Sęp", żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, leśnicy oraz przedstawiciele Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Kolbuszowej.
ASF. W dwóch najnowszych ogniskach było 47 świń
Akcja rozpoczęła się od przeszkolenia uczestników w zakresie bioasekuracji i zasad postępowania w przypadku znalezienia martwego dzika.
"Przeszukano ponad 450 ha powierzchni leśnej, poszukiwania prowadziło kilkadziesiąt osób. W ich wyniku nie stwierdzono martwych dzików. Takie akcje prowadzone przez leśników i myśliwych mają charakter profilaktyczny, a ich celem jest zmniejszanie ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa ASF wywołującego zakaźną chorobę świń domowych i dzików" - wskazało Nadleśnictwo Mielec.
Co ciekawego, zamiast trucheł dzików poszukiwacze natknęli się na niewybuch. Został zabezpieczony przez policję i czekał na przyjazd saperów.
-
Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ