Ministerstwo rolnictwa milczy w sprawie produkcji trzody chlewnej
Krajowa Rada Wieprzowiny została założona w styczniu tego roku. Do jej głównych zadań należy przygotowanie długo wyczekiwanej strategii dla sektora trzodowego.
Odbudowa krajowej produkcji prosiąt, ograniczenie importu zarówno zwierząt jak i wieprzowiny oraz osiągnięcie samowystarczalności Polski w zakresie produkcji wieprzowiny. To główne założenia, którą tworzy siedem organizacji związanych z branżą trzody chlewnej.
Głównym celem rady jest to, aby obecne władze ministerstwa wzięły pod uwagę opinie ekspertów w tym zakresie, a więc samych hodowców i przetwórców. To oni najlepiej wiedzą, jak sprawić, aby polska branża trzody chlewnej mogła się odrodzić i podnieść z zapaści.
- Krajowa Rada Wieprzowiny powstała w styczniu 2024 roku
- Import prosiąt od 2004 do 2023 r. wzrósł o 6000%
- Ministerstwo rolnictwa nie podejmuje żadnych kroków w związku z pracami KRW
Ściółka dla świń. Jej zalety i wady
Zapaść w sektorze trzodowym
Wskaźniki sektora po wejściu do UE w 2004 r. w porównaniu do do 2023 r. pokazują prawdziwą skalę zapaści, w jakiej znalazł się sektor wieprzowiny.
Pogłowie świń zmalało z 17,4 do 9,4 mln szt. (– 46%), pogłowie loch z 1,7 do 0,6 mln szt. (– 65%), a liczba gospodarstw z 300 do 53 tys. (– 82%). W tym czasie średnia wielkość stada wzrosła z 58 do 177 sztuk (+ 206%), a produkcja wieprzowiny zmniejszyła się z 1,9 do 1,8 mln ton (– 5%).
Najbardziej uderza jednak wielkość importu prosiąt, który w 2004 r. wynosił 0,1 mln sztuk, a w 2023 roku aż 6,1 mln, co oznacza wzrost o 6000%
Konsumpcja wieprzowiny spadła w tym czasie z 42 do 38 kg na osobę (– 10%), a samowystarczalność ze 102 do 82 proc. (-20%).
Wzrosła za to liczba tuczników sprzedawanych od lochy rocznie z 10 do 22 sztuk (+ 120%).
Ministerstwo milczy w sprawie sektora
Synchronizacja rui u loszek to nie tylko hormony
Pierwszym krokiem rady było spotkanie z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Czesławem Siekierskim. Niestety w międzyczasie w samym resorcie nastąpiły zmiany, które dodatkowo utrudniły jego komunikację z radą.
– Póki co nie doczekaliśmy się oficjalnego komunikatu ze strony ministerstwa rolnictwa. Jednym z powodów jest fakt, że zmieniła się osoba na stanowisku dyrektora departamentu bezpieczeństwa żywności i weterynarii – mówi Bartosz Czarniak, rzecznik prasowy KRW dodając:
– Podczas naszego spotkania była nim Monika Wilińska. Teraz funkcję tę pełni Wojciech Wojtyra, który … nic nie wiedział o KRW. Teraz już wie, więc czekamy na to, żeby zapoznał się z naszym projektem i wypowiedział w tej sprawie.
Hodowcy i przetwórcy tworzący KRW niestety od styczniowego spotkania nie doczekali się odzewu ze strony ministerstwa.
– Skoro istnieje pilna potrzeba odbudowy pogłowia trzody chlewnej, to dlaczego ministerstwo rolnictwa milczy w sprawie propozycji Krajowej Rady Wieprzowiny dotyczącej współpracy nad projektem strategii? – pyta Bartosz Czarniak.
Protesty rolników gromadzą obecnie głównie producentów zwłaszcza zbóż i kukurydzy, są także wspierane przez hodowców świń. Przedstawiciele sektora trzodowego od wielu miesięcy głośno mówią o tym, że cała branża boryka się z wieloma problemami, które należy rozwiązać.
Czy rządzący w końcu zajmą się w końcu również tym tematem? Póki co ich postępowanie jest mało zrozumiałe i trudno będzie je wytłumaczyć przedstawicielom sektora trzodowego, którzy robią co w ich mocy, aby postawić go na nogi.