Ministerstwo apeluje aby nie utrudniać odstrzału dzików
Przebywanie w parkach czy lasach, w których trwa odłów dzików nie będzie karane z wyjątkiem sytuacji, w których dane osoby świadomie utrudniają bądź uniemożliwiają przeprowadzenie odstrzału.
Odstrzał dzików w pierwszej kolejności ma być przeprowadzony na wschód od Wisły. Populacja tych zwierząt ma się tam zmniejszyć do poziomu 0,1 osobnika na kilometr kwadratowy.
Kolejny etap odstrzału, jak informuje TVP 1, zakłada zmniejszenie populacji dzików do tej samej wielkości na terenie pozostałej części kraju.
Bruksela zatwierdziła program pomocy dla gospodarstw w związku z ASF
Polowania na dziki już wystartowały. Wraz z nimi pojawił się apel skierowany szczególnie do mieszkańców terenów, gdzie jest on realizowany.
- Uczulamy właśnie wszystkich obywateli naszego państwa aby wykazali się bardzo dużą wyrozumiałością i nie utrudniali zwalczania chorób zakaźnych przez realizację ostrzału sanitarnego - mówił dla TVP 1 Rafał Romanowski, wiceminister rolnictwa.
Ministerstwo rolnictwa chce jak najbardziej wykorzystać zimę. Ta pora roku sprzyja bowiem tropieniu dzików zarówno w lasach jak i na polach. Polowanie na dziki jest także prowadzone na terenie miast.
Nowa specustawa wprowadza kary dla tych, którzy czynnie sprzeciwiają się odstrzałowi dzików. Jak podaje TVP 1 będą one dotyczyć osób, które świadomie blokują nagonkę lub zabraniają na danym terenie na prowadzenie odstrzału.
- Pragnę uspokoić wszystkich, którzy będą realizować wycieczki czy spacery w lesie, że nie będą karani za to, że przebywają w obszarze leśnym - tłumaczył w TVP 1 Rafał Romanowski.
- Książki warte polecenia: Sygnały świń