POLPIG wskazuje, że polska branża trzody chlewnej zmaga się z dużym rozdrobnienie produkcji, małą podażą prosiąt oraz ograniczeniem budowy nowych chlewni. Zdaniem ekspertów większa koncentracja i specjalizacja produkcji świń wymaga większej wiedzy.
Głównymi problemami krajowej branży jest rozdrobnienie produkcji, mała podaż prosiąt oraz ograniczenie budowy nowych chlewni. Zdaniem ekspertów większa koncentracja i specjalizacja produkcji świń wymaga również większej wiedzy i doświadczenia.
Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej POLPIG przedstawił propozycje dla zespołu do spraw opracowania strategii rozwoju sektora wieprzowiny i przetwórstwa mięsnego przy Ministerstwie Rolnictwa.
Eksperci wskazują, że jednym z problemów branży jest duże rozdrobnienie produkcji. W efekcie uzyskany surowiec jest mocno zróżnicowany i mniej przydatny do produkcji wyrównanych partii produktów wieprzowych. Ogranicza to standaryzację produkcji, podnosi koszty produkcji i skupu żywca.
Tuczniki w Polsce w trzecim tygodniu sierpnia po raz kolejny podrożały. Podobna sytuacja dotyczy półtusz wieprzowych, których cena w ciągu tygodnia wzrosła o 5%. Na rynku krajowym w dniach 15-21 sierpnia odnotowano dalszy...
Aby temu przeciwdziałać rozpoczęto import prosiąt do Polski głównie z Danii i z Holandii. Wiele zakładów przetwórczych sprowadza również duże partie półtusz według jednolitego standardu, aby sprostać oczekiwaniom rynku.
Do Polski trafia rocznie około 700 tys. ton mięsa wieprzowego, a od 2008 r. narasta import prosiąt, głównie z Danii. Obecnie jego skala stanowi niemal 30% rocznego uboju.
Eksperci wyliczają, że wyprodukowanie ponad 6,2 mln prosiąt w ciągu roku wymaga 200 tys. macior. Istotną kwestią jest wielkość ferm, na których dodatkowe lochy miałyby produkować prosięta w kraju.
Czesto krajowi producenci decydują się na budowę obiektów przeznaczonych dla 1 tys. tuczników. Do jednorazowego zasiedlenia takiego budynku prosiętami z jednego źródła potrzebna jest ferma mateczna o wielkości minimum 500 loch jeżeli produkuje ona w systemie 3-tygodniowym. W systemie tygodniowym jest wymagana wielkość powyżej 2000 macior.
Jednak w kraju mamy niewiele takich ferm. Budowę nowych obiektów blokuje niepewność związana z rozprzestrzeniającym się w Polsce wirusem ASF. Hodowcy zmagają się również z barierami administracyjno-prawnymi oraz sprzeciwem społeczności lokalnych.
Ceny tuczników w większości krajów Unii Europejskiej w ostatnim miesiącu rosły. Natomiast notowania w Hiszpanii spadły o ponad 9 euro za 100 kg, co w przeliczeniu na polską walutę daje około 42 zł. Według analizy Rady ds....
Tak więc głównym źródłem prosiąt staje się Danii i Holandii. Jednak dla Polski eksport żywych zwierząt to główny czynnik ryzyka. Wprowadzenie ograniczeń administracyjnych związanych np. z ASF może szybko doprowadzić do pozbawiony znaczącej ilości surowca.
POLPIG podkreślił w swoim opracowaniu, że większa koncentracja i specjalizacja produkcji świń wymaga większej wiedzy i doświadczenia. W Polsce, ze względu na rozdrobnienie produkcji, transfer technologii i wiedzy jest utrudniony.
Co prawda w kraju istnieją duże fermy produkcyjne, w których pracownicy regularnie przechodzą szkolenia i mając do dyspozycji najlepszych fachowców. Jednak na rynku funkcjonuje jeszcze wielu drobnych producentów świń, którzy osiągają znacznie słabsze wyniki.
Aby branża rozwijała się prężnie potrzebni są młodzi i wykształceni ludzie. Tymczasem problemem sektora są braki kadrowe.
Niższy standard życia na wsi sprawia, że coraz więcej młodych ludzi wyjeżdża do miast lub emigruje do innych krajów unijnych. W rezultacie populacja rolników starzeje się, a brak młodych ludzi otwartych na nowe wyzwania blokuje rozwój branży.
Więcej informacji na temat hodowli i produkcji trzody chlewnej znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ