Likwidują maciory. Już nie chcą dokładać do produkcji wieprzowiny

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Remigiusz Kryszewski | redakcja@agropolska.pl
19-01-2021,13:30 Aktualizacja: 19-01-2021,12:01
A A A
Rolnicy zaczynają pozbywają się macior, bo nie mogą już dłużej dokładać do produkcji wieprzowiny. Ceny tuczników na rynku są tak niskie, że nie ma mowy o opłacalności.
 
Producenci trzody chlewnej są w bardzo ciężkiej sytuacji. Niskie ceny w skupie oraz wzrost cen pasz spowodowały, że do produkcji tuczników trzeba dokładać. 
 
Tymczasem na wprowadzenie unijnej pomocy w formie dopłat do prywatnego przechowywania w sektorze wieprzowiny nie zanosi się w najbliższym czasie. 
 
cena warchlaków, Dania, Niemcy, trzoda chlewna, notowania warchlaków

Cena warchlaków w Europie rośnie

Notowania warchlaków zarówno w Danii jak i w Niemczech wzrosły. Nowe ceny obowiązują od 18 do 24 stycznia bieżącego roku.    Warchlaki w Niemczech w notowaniach z 15 stycznia podrożały o 1 euro do wartości 15 euro za...
 
- Świnie w skupie kosztują mniej więcej tyle, ile płacono rolnikom krótko po denominacji złotego – tłumaczy dla Gazety Pomorskiej Zbigniew Rydziel, gospodarz z powiatu świeckiego. 
 
Zauważył on, że przez ten czas koszty produkcji wieprzowiny bardzo wzrosły. Doprowadziło do sytuacji, że rolnik musi dokładać do swojej działalności. 
 
Ceny za kilogram tucznika w klasie pierwszej w minionym tygodniu, według danych Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, wynosiły od 3,10 zł do 3,60 zł.
 
- Nawet eksperci przyznają, że do sprzedanego tucznika rolnik dokłada średnio prawie 200 złotych, więc nic dziwnego, że coraz więcej osób ogranicza produkcję – mówił dla Gazety Pomorskiej rolnik.
 
Podkreślił on, że samochody które przyjeżdżają po tuczniki, przewożą coraz więcej macior. Oznacza to, że rolnicy mają już dość dokładania do produkcji i likwidują stada.
 
Krajowa produkcja trzody chlewnej pokrywa obecnie zapotrzebowanie na wieprzowinę zaledwie w 40%. Niskie ceny tuczników spowodują likwidację stad podstawowych i wywołają jeszcze większy deficyt na rynku.
 
ASF, afrykański pomór świń, przypadki choroby u dzików, ogniska u trzody chlewnej, wirus,

ASF. Niemal 8 tys. ognisk choroby odnotowano na świecie

Afrykański pomór świń (ASF) jest obecny w wielu krajach na całym świecie. Na przełomie roku zgłoszono 114 nowych ognisk choroby.    Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (OIE) poinformowała, że w okresie od 25 grudnia do 7 stycznia...
Janusz Wojciechowski, Komisarz Unii Europejskiej do spraw Rolnictwa przyznał, że kryzys związany z koronawirusem ma bardzo negatywny wpływ na sektory trzody chlewnej i drobiu. Powoduje to spadek cen w całej Unii Europejskiej.
 
Podkreślił, że interwencja publiczna jest dostępna jedynie w ograniczonej liczbie sektorów podatnych na wahania cen. Niestety trzoda chlewna i drób nie są zaliczane do sektorów, które mogą korzystać z takiej interwencji. 
 
Jego zdaniem bezpośrednia interwencja unijna w sektorze wieprzowiny za pomocą dopłat do prywatnego przechowywania wymaga uważnego rozważenia.
 
W sektorze drobiarskim można jednak wprowadzić nadzwyczajne wsparcie rynkowe , jak przewidziano w art. 220 rozporządzenia o wspólnej organizacji rynków produktów rolnych, ale wymagałoby to udokumentowanego wniosku ze strony Polski.
 
  • Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu Hoduj z Głową Świnie. ZAPRENUMERUJ
 
Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 5/2024

Hoduj z głową świnie:

-Jakie źródło energii jest najlepsze

-Żeby loszki nie były tucznikami

-Nie ma paszy wolnej od mikotoksyn

-Rolnictwo 4.0 w chlewni

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 5/2024

Hoduj z głową bydło:

-Ketozie można i trzeba zapobiegać

-Specyfika żywienia krów mlecznych w zasuszeniu

-Bolusy na lepszy start

PRENUMERATA