Kolejne województwo przygotowuje się na nadejście ASF
- Nasz region jest jednym z sześciu województw, gdzie nie wystąpiły przypadki ASF, ale nie oznacza to, że nie wystąpią i musimy być na to przygotowani - powiedział Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski.
Wziął udział w naradzie poświęconej działaniom wobec zagrożenia rozprzestrzeniania się ASF. Uczestniczyli w niej przedstawicie m.in.: inspekcji weterynaryjnej, samorządów, policji, straży pożarnej, straży łowieckiej, ośrodków rolniczych i leśników.
ASF objął niemal całe województwo warmińsko-mazurskie
- Jesteśmy w sytuacji wyjątkowej, kryzysowej w kraju. Mamy nowe ogniska ASF w województwach lubuskim i wielkopolskim. Nasze województwo jest okrążone. Nie wiem czy wszyscy uczestnicy narady zadają sobie sprawę, jakie mogą być konsekwencje wystąpienie ASF w naszym regionie, które jest drugim, po Wielkopolsce, po względem chowu trzody chlewnej - podkreślił Bogdanowicz.
Wojewoda zaznaczył, że od dwóch lat w regionie prowadzone są działania, aby oddalić zagrożenie ASF. Podał, że w 2019 r. odstrzelono prawie 10 tys. dzików, czyli o 30 proc. więcej niż zakładały plany, a było to możliwe dzięki nowym uregulowaniom prawnym resortów rolnictwa i środowiska.
Przeprowadzono spotkania w sprawie ASF z prawie 1500 sołtysami.
Kujawsko-pomorskie jest drugim województwem, po Wielkopolsce, pod względem wykorzystania środków z ARIMR na bioasekurację w Polsce - 22 mln zł. Na wypadek ASF przygotowanych jest 40 chłodni, zamówiona została komora dekontaminacyjna dla osób biorących udział w bezpośredniej likwidacji ogniska.
W walce z ASF Polska zawsze trzy kroki za wirusem
Zdaniem wojewody przygotowywana przez resorty, rolnictwa, środowiska i spraw wewnętrznych i administracji specustawa, "może bardzo dużo zmienić" na każdym poziomie zarządzania kryzysowego, współpracy służb i wojska, w tym w zakresie zmniejszenia populacji dzików.
Podczas narady o praktyce przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się afrykańskiego pomoru świń i likwidacji ognisk choroby mówił powiatowy lekarz weterynarii w Ostrołęce i Ostrowi Mazowieckiej, członek zespołu ds. zwalczania ASF przy głównym lekarzu weterynarii Józef Białowąs.
Uczestniczył w likwidacji pierwszego ogniska ASF w kraju, we wsi Grzybowszczyna w powiecie sokólskim, na Podlasiu 16 lutego 2014 r., a łącznie brał udział w 107 z 200 takich akcjach w kraju.
Ekspert zaznaczył, że z dochodzeń epizootycznych wynika, że w ponad 90 proc. przypadków wirusa ASF przenoszą ludzie. Podkreślił, że wirus może być przenoszony na kołach pojazdów, na maszynach rolniczych, ubiorze rolników, a nawet wskutek niefrasobliwości lekarzy weterynarii.
- Więcej aktualnych informacji na temat afrykańskiego pomoru świń będzie można znaleźć w najnowszym wydaniu magazynu Hoduj z Głową Świnie. ZAPRENUMERUJ