Hodowcy zarabiają 50 zł na tuczniku choć cena skupu maleje
Producenci świń w cyklu zamkniętym przy obecnych cenach tuczników, zarabiają około 50 zł za każdym sprzedanym zwierzęciu. W cyklu otwartym notowane są za to straty. Dlaczego cena skupu maleje i kiedy możemy spodziewać się jej poprawy?
Handel tucznikami w Niemczech przeżywa osłabienie. Mała giełda 5 grudnia zanotowała lekki spadek sprzedaży i ceny. Ta spadła o 2 centy i kształtuje się na poziomie 2,22 euro za kg w klasie E, czyli 9,60 zł. Duża niemiecka giełda wciąż oferuje kupującym cenę 2,10 euro za kg w klasie E, czyli 9,11 zł.
Ceny skupu tuczników w Polsce niestety nie idą z niemieckim trendem stabilizacji. Notowania tych zwierząt zostały mocno obniżone.
Brak sukcesów w walce z ASF-em
– Wiele zakładów wycofuje się z planowanego dłuższego tygodnia ubojowego i obniża ceny dążąc do stawki VEZG. Komu udało się więc wstrzelić w sprzedaż na początku tego tygodnia ocierał się o granicę 10 zł za kg w klasie E. Obecnie stawki te są niższe od 40 do nawet 80 groszy – mówi Bartosz Czarniak, hodowca świń oraz rzecznik prasowy Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS.
Marazm w handlu
Zakłady mięsne z Polski, jak informuje Bartosz Czarniak, już w zeszłym tygodniu miały problem ze sprzedażą swojego towaru. Działo się tak wskutek napływu tańszej wieprzowiny z Europy Zachodniej.
– Według ich relacji, w tym tygodniu, wbrew oczekiwaniom, sklepy, czy też inne podmioty zajmujące się skupowaniem mięsa, dalej nie wykazywały zainteresowania polskim towarem, gdyż był on zwyczajnie droższy od importowanego – mówi Czarniak dodając:
– Efekt jest taki, że zamiast kupować tuczniki od polskich producentów zakłady zaczynają magazynować mięso w chłodniach. W takim wypadku firmy uznały za bezsensowne zarówno utrzymanie 6-dniowego tygodnia ubojowego, jak i obecnych stawek za świnie i otwarcie mówią o dążeniu do cen, które proponuje giełda VEZG.
ASF w Polsce. Zmiany w regionalizacji i strefach
Obecna sytuacja jest dla producentów i hodowców świń nieco zaskakująca. Obniżki cen były bowiem spodziewane dopiero po okresie świątecznym.
Opłacalność produkcji świń
Bartosz Czarniak informuje, że wyprodukowanie 110 kg tucznika w cyklu zamkniętym kosztuje obecnie około 752,53 zł, przy koszcie wyprodukowania prosięcia ok. 165,09.
– Przyjmując 9,10 zł za kg w klasie E (cena VEZG) przy współczynniku 0,8 wybicia, otrzymujemy cenę żywca na poziomie 7,28 zł. Mnożymy to przez wagę ubojową 110 kg co daje przychód na poziomie 800,80 zł, czyli 48,27 zł zysku na jednym tuczniku – wylicza Czarniak dodając:
– Co w wypadku cyklu otwartego, gdzie koszt zakupu prosięcia jest wyższy? Na to pytanie muszą odpowiedzieć już sobie sami producenci.
Nie będzie łatwo, ale...
W okresie krótkoterminowym przyszłość dla hodowców i producentów świń nie zapowiada się dobrze.
Dobry rok dla hodowców świń?
Wieprzowina produkowana w Europie nadal jest jedną z najdroższych na świecie, co nie sprzyja handlowi z krajami trzecim. W efekcie na rynku UE będzie się pojawiać coraz więcej mięsa, które dotychczas było dedykowane na eksport. To naturalnie wpłynie na niższe ceny skupu tuczników.
Długoterminowo mamy dwa podstawowe powody, aby jednak myśleć o lekkiej poprawie sytuacji.
– Pierwszy to wykrycie na początku grudnia klasycznego pomoru świń w Brazylii, który może zahamować ekspansję tego kraju na rynku wieprzowiny i zablokować mu na jakiś czas eksport. Drugi to niska cena w USA, która to nie pokrywa kosztów ponoszonych przez tamtejszych farmerów – mówi Bartosz Czarniak dodając:
– W nieco dłuższym okresie czasu możemy się więc spodziewać zmniejszenia pogłowia świń w obu krajach i większej szansy dla europejskiej wieprzowiny.