Dobry rok dla hodowców świń?
Dla hodowców trzody chlewnej rok 2023 był wyjątkowy i latem przyniósł rekordowe ceny skupu. Przy niższych niż w ostatnich latach cenach zbóż, okres ten przyniósł opłacalność produkcji.
– To był dobry rok dla hodowców świń. Opłacalność produkcji była bardzo wysoka, nie tylko ze względu na rekordowe ceny skupu - – mówi Aleksander Dargiewicz, prezes Krajowego Związku Pracodawców-Producentów Trzody Chlewnej Polpig dodając:
Strategia odbudowy pogłowia świń niczym wenezuelska telenowela
– Ceny tuczników od czerwca do początku sierpnia na niemieckim dużym parkiecie przekraczały 2,40 euro za kg wbc, a przez pięć tygodni sięgały nawet 2,50 euro, ale także niskie notowania pasz
Ta sytuacja spowodowała, że w Polsce odwrócił się trend spadkowy pogłowia trzody chlewnej.
– Liczyliśmy jednak, że tak dobra koniunktura spowoduje większe zainteresowanie hodowlą i jej rozwojem. Tak się niestety nie stało – zauważa Dargiewicz.
Począwszy od połowy października ceny świń w skupie uległy stabilizacji. W najbliższych tygodniach mogą one wzrosnąć z uwagi na większe zamówienia świąteczne.
Zakłady mięsne będą poszukiwały surowca, ponieważ nie utrzymują wysokich zapasów. Z początkiem nowego roku sytuacja prawdopodobnie ulegnie zmianie.
– Spodziewam się, że już początek przyszłego roku przyniesie pogorszenie opłacalności z uwagi na malejące ceny skupu tuczników. Nie wiemy też jak będzie wyglądała sytuacja ze zbożem. Wciąż mamy bowiem problem z ukraińskim ziarnem i jego tranzytem przez nasz kraj – podsumowuje prezes KZP-PTCH Polpig. Dargiewicz.