Hodowcy zakończyli trudny rok. Nowy zapowiada się lepiej?
Dla hodowców trzody chlewnej i całego sektora wieprzowiny 2022 roku był trudnym okresem. Branża wychodziła z kryzysu po pandemii Covid-19. Z kolei wojna na Ukrainie doprowadziła do wzrostu cen zbóż i nośników energii, które miały duże przełożenie na opłacalność produkcji.
Pogłowie szacowane w czerwcu 2022 roku doskonale obrazuje skalę tego, z jakimi problemami zmagali się hodowcy świń. Zmalało ono do 9,6 mln sztuk, a liczba macior spadła do rekordowo niskiego poziomu 600 tys. sztuk. Sektor musiał się więc ratować importem prosiąt, głównie z Danii, w liczbie około 6 mln sztuk.
- Spodziewam się, że grudniowe wyniki pogłowia pokażą pogłębiający się kryzys na rynku trzody chlewnej nie tylko w Polsce, ale także w całej Unii Europejskiej. Obserwujemy to na przykładzie Niemiec, gdzie liczba świń drastycznie maleje - mówi Aleksander Dargiewicz, prezes Krajowego Związku Producentów - Pracodawców Trzody Chlewnej Polpig.
VEZG 28 grudnia: rok kończy się na 2 euro
ASF wciąż największym problemem
ASF pozostaje głównym czynnikiem limitującym rozwój produkcji świń w kraju. Polska dalej nie ma dostępu do wielu rynków azjatyckich, a producenci świń w strefach czerwonych uzyskują ceny skupu średnio o 40 groszy za kilogram niższe w stosunku do strefy wolnej od choroby.
- Jeśli chodzi o ASF to mamy pewien postęp. Liczba ognisk u świń w 2022 roku wyniosła 14 w porównaniu do 124 w ubiegłym roku. Mamy również mniej ognisk u dzików, ale nie możemy jednoznacznie stwierdzić, że presja wirusa w środowisku maleje. Wciąż jest ona duża - zauważa Dargiewicz
Trzeba przyjąć strategię
Prezes Polpig zwraca uwagę, że wciąż brakuje strategii rozwoju branży. Zatwierdzony Krajowy Plan Strategiczny Wspólnej Polityki Rolnej do roku 2027 nie wystarczy do poprawy sytuacji hodowców świń.
- W tej chwili mamy jedną strategię dla najmniejszych gospodarstw do 150 DJP. A co z tymi, które produkują więcej surowca na rynek, z której możemy rozwijać eksport? Pracujemy nad tym, żeby to zmienić. Do tej pory mieliśmy dwa spotkania w tej sprawie i niestety nie widać, żeby te prace miały nabrać tempa - mówi Dargiewicz.
ASF pod lupą NIK: duże zaniedbania weterynarii
Jego zdaniem nieodzowne jest opracowanie i przyjęcie strategii rozwoju branży oraz zniesienie najważniejszych barier rozwoju produkcji trzody chlewnej.
Należą do nich zmiana prawa budowlanego w zakresie inwestycji w produkcję świń, kompartmentalizacja ASF, rekompensaty do cen rynkowych dla gospodarstw produkujących w strefach czerwonych, liberalizacja obrotu nawozami naturalnymi, transparentność marż w całym łańcuchu dostaw, certyfikacja marki polskiej wieprzowiny oraz integracja pozioma produkcji świń.
Maksymalnie 14 prosiąt przy maciorze?
Aleksander Dargiewicz informuje, że Komisja Europejska pracuje nad zmianą minimalnych wymagań dobrostanowych dla trzody chlewnej.
- Przedmiotem konsultacji jest między innymi zaprzestanie obcinania ogonów, kastracja immunologiczna lub chirurgiczna obowiązkowo ze znieczuleniem miejscowym albo całkowitym, otwierane jarzma na porodówkach lub w ogóle brak jakichkolwiek klatek dla macior. KE chce także zakazać utrzymywania świń wyłącznie na rusztach, a także utrzymywania więcej niż 14 prosiąt przy maciorach karmiących - mówi Dargiewicz.
ASF. Tam zostały zlikwidowane strefy czerwone
Coraz mniej hodowców korzysta na opłacalności
W połowie grudnia ceny skupu w Polsce sięgały 9,70-9,80 zł za kg w klasie E. Ważna jest jednak relacja tych stawek do kosztów produkcji. Te w ciągu całego roku były bardzo wysokie. Pod koniec roku wskutek wprowadzania na rynek ukraińskiego ziarna nieco zmalały, co w końcu umożliwiło rolnikom zarobek na tucznikach. Taka sytuacja może się utrzymać również w przyszłym roku.
- Jeśli nie będzie żadnych niespodzianek tj. ognisk ASF u świń czy np. nie zostaną zablokowane porty ze zbożem, przyszły rok może być dobry, ze względu na niską podaż świń, ograniczone koszty i rekordowe ceny skupu, które moim zdaniem nas czekają - mówi Dargiewicz dodając:
- Ci, którzy zrezygnowali z hodowli raczej do niej nie wrócą ze względu na niepewność i nieprzewidywalność sytuacji rynkowej. Uważam, że nawet wysokie ceny skupu i opłacalność produkcji nie skłonią rolników w Polsce, ale także w UE, do odbudowywania stad świń.
Więcej informacji na temat hodowli i produkcji trzody chlewnej znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ