Bioasekuracja i zwalczanie afrykańskiego pomoru świń, trójfazowe żywienie tuczników oraz wsparcie produkcji w ramach PROW 2014-2010, to tylko niektóre tematy III Forum Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Kujaw i Pomorza.
Wirus afrykańskiego pomoru świń (ASF) szerzy się coraz bardziej. Stanowi on ogromne zagrożenie nawet dla ferm, które stosują pełną bioasekurację. Ognisk ASF w Polsce jest coraz więcej. Ich liczba zbliża się do 100. Najwięcej z...
Hodowcy i producenci świń spotkali się 29 września w Przysieku koło Torunia na trzeciej edycji forum zorganizowanym przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie.
Afrykański pomór świń - bioasekuracja i zwalczanie, to pierwszy temat przedstawiony przez lekarza weterynarii Wojciecha Młynarka z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Bydgoszczy.
- Wektorem rozprzestrzeniania się wirusa ASF w 97 proc. są ludzie oraz środki transportu. Choroba może być również zawleczona do chlewni wraz z zakupionymi warchlakami, loszkami lub knurami, a także może być przenoszona w nasieniu samców, przez psy, koty, gryzonie i ptaki. Dużym zagrożeniem jest także karmienie świń zlewkami i wykorzystywanie słomy lub siana pochodzących z terenów objętych ASF - tłumaczył Wojciech Młynarek.
Jak podkreślił fachowiec wirus ASF jest bardzo odporny na warunki środowiskowe i przeżywa w mrożonym mięsie do 1000 dni, a w schłodzonym do 110 dni. Ginie on podczas gotowania przez 20 minut w temperaturze 60 stopni Celsjusza.
MRiRW zapowiedziało redukcję dzików do 0,1 osobnika na km kwadratowy na wschód od Wisły oraz do 0,5 osobnika na km kwadratowy w pozostałej części kraju. Termin wykonania zadania upływa 30 listopada br. Afrykański pomór...
- Zwalczanie ASF w Polsce jest prowadzone przez likwidację wszystkich stad, w których wystąpiło ognisko choroby, opracowywanie przypadków ASF u dzików, redukcję populacji tych zwierząt, prowadzenie i kontrole programu bioasekuracji dla gospodarstw - podkreślił Wojciech Młynarek.
O trójfazowym żywieniu tuczników opowiedział dr Ryszard Kujawiak z firmy Sano. Jak podkreślił specjalista opłacalność produkcji wynika z kosztów produkcji 1 kg żywca, a nie z ceny 1 kg paszy.
- Jeżeli kupimy dwie pasze po 1,1 zł i 1 zł za kg, a ich zużycie na 1 kg przyrostu masy ciała będzie wynosiło odpowiednio 2,75 zł i 2,90 zł, to stosując tę tańszą koszty żywienia wzrosną o 0,15 zł. Mnożąc to przez 100 kg w stadzie, w którym jest 1 tys. sztuk daje nam to 15 tys. zł straty - wyliczał dr Kujawiak.
Podczas forum przedstawiony został również program wsparcia produkcji trzody chlewnej w ramach PROW 2014-2020, który omówił Romuald Kłosowski z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Toruniu.
Mikroklimat a zdrowotność świń omówił lekarz weterynarii Bogusław Zakrzewski z firmy MSD AH, a o nowoczesnych budynkach dla trzody chlewnej opowiedział Zbigniew Szemczak z KPODR Minikowo.