Dlaczego warto ważyć prosięta i tuczniki?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | lewandowski@apra.pl
28-06-2019,11:00 Aktualizacja: 28-06-2019,10:31
A A A

Waga tuczników w różnych okresach tuczu może mówić o wielu parametrach produkcyjnych oraz wskazywać na status zdrowotny tych zwierząt.

Regularne ważenie tuczników wymaga odpowiedniej organizacji produkcji, zakupu wagi inwentarzowej mechanicznej bądź elektronicznej lub pojawiających się w ostatnich latach nowoczesnych automatycznych systemów kontroli ich masy ciała, ale przede wszystkim czasu.

Jest to jednak czynność, która może przynieść niewymierne korzyści. I nie chodzi wyłącznie o sprawdzanie tego, czy zakład odbierający nasze tuczniki jest uczciwy.

Pomiar masy ciała trzody chlewnej jest przydatny nie tylko przy sprzedaży, ale podczas całego okresu odchowu.

ceny wieprzowiny w skupie, wieprzowina, trzoda chlewna, marcin bustowski, Tadeusz Romańczuk

Wiceminister podaje dane. Wieprzowina w skupie coraz droższa

- Poprawiła się sytuacja na rynku trzody chlewnej, w trzecim tygodniu czerwca średnia cena wieprzowiny w skupie wyniosła 5,83 zł za kg. To wzrost o 43 proc. od początku roku - powiedział Tadeusz Romańczuk, wiceminister rolnictwa. Podczas...

W przypadku produkcji tuczników w cyklu zamkniętym warto znać średnią masę prosiąt bezpośrednio po urodzeniu oraz przy odsadzeniu.

Informacja o przyrostach w tym okresie mówi nam, czy zwierzęta te dobrze się rozwijają.

O ile ważenie prosiąt nie przysparza większych problemów, o tyle w przypadku tuczników jest to dużo większe wyzwanie. Już samo przepędzanie tych zwierząt wymaga bowiem czasu i odpowiedniej organizacji.

Firmy coraz częściej oferują automatyczne systemy ważenia tuczników.

ASF, ogniska, wirus, trzoda chlewna

ASF nie odpuszcza. Dwa ogniska choroby i niemal 350 świń do utylizacji

Główny lekarz weterynarii poinformował o dwóch kolejnych ogniskach afrykańskiego pomoru świń (ASF) u trzody chlewnej. Wirus wdarł się do dwóch chlewni w woj. warmińsko-mazurskim.   Ognisko ASF nr osiem zostało potwierdzone...

Dają one możliwość kontrolowania masy ciała zwierząt na bieżąco i to nie jeden czy dwa razy w tygodniu, ale kilka razy dziennie.

Zbierane w ten sposób dane wskazują na wiele elementów np. ile razy tuczniki podchodziły do automatów paszowych, w jaki sposób układa się ich masa ciała itd.

- Chcę podkreślić, że w codziennej produkcji nie ma potrzeby ważenia indywidualnych sztuk. To nie jest nauka. Przeważanie większych grup 20-30 sztuk już daje nam wystarczająco dużo informacji to tego, żeby stwierdzić czy wszystko jest w porządku - zapewnia dr Tomasz Schwarz z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Więcej informacji na temat zalet ważenia prosiąt i tuczników oraz praktycznych wskazówek dotyczących tego tematu można znaleźć w magazynie Hoduj z Głową Świnie nr 3/2019. ZAPRENUMERUJ

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 5/2024

Hoduj z głową świnie:

-Jakie źródło energii jest najlepsze

-Żeby loszki nie były tucznikami

-Nie ma paszy wolnej od mikotoksyn

-Rolnictwo 4.0 w chlewni

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA