ASF w Niemczech to wielka niepewność na rynku wieprzowiny
Producenci tuczników nie mają powodów do zadowolenia. W Polsce mamy prawdziwy wysyp ognisk ASF oraz zagrożenie wystąpienie drugiej fali Covid-19.
Całej branży trzody chlewnej od kilku dni towarzyszy duża niepewność po tym, jak w Niemczech potwierdzony został pierwszy przypadek ASF u dzika.
Hodowcy świń w całej Unii Europejskiej obawiają się konsekwencji rozprzestrzenienia się wirusa ASF na terytorium Niemiec.
Producenci obawiają się spadku cen skupu tuczników wskutek wstrzymania importu wieprzowiny z Niemiec przez Chiny.
- Afrykański pomór świń w Niemczech został oficjalnie potwierdzony
- Tusza dzika została znaleziona 7 kilometrów od granicy polsko-niemieckiej
- Tusza dzika była mocno rozłożona
- Niemcy utraciły status kraju wolnego od ASF
- Chiny i Korea Południowa już wstrzymały import niemieckiej wieprzowiny
Chiny wprowadziły zakaz importu wieprzowiny z Niemiec
Cena tuczników może znacząco zmaleć
Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej porównuje tę sytuację z pojawieniem się wirusa ASF w Belgii.
"Wiele krajów trzecich, które odbierały belgijską wieprzowinę, z dnia na dzień wstrzymały import z tego kraju. W rezultacie cena żywca wieprzowego w przeliczeniu na wagę bitą ciepłą spadła z 1,40 €/kg do 1,15 €/kg (-22%)" czytamy w komunikacie związku.
Ceny tuczników w Niemczech mogą zanotować jeszcze większy spadek, ponieważ kraj ten eksportuje zdecydowanie więcej wieprzowiny niż Belgia.
Polska ucierpi najbardziej?
Eksperci zauważają, że w takiej sytuacji najbardziej ucierpieć może Polska.
Polska z jednej strony wysyła dużo produktów wieprzowych do Niemiec. Z drugiej zagraża nam napływ taniego żywca oraz wyrobów wieprzowych z tego kraju.
Czarny scenariusz przewiduje, że kryzys na rynku wieprzowiny może trwać wiele miesięcy.
"Optymistyczny scenariusz zakłada, że Niemcy podczas wcześniejszych negocjacji z Chinami osiągnęły porozumienie o respektowanie regionalizacji stref ASF. Wówczas niewiele się zmieni i eksport niemieckiej wieprzowiny będzie kontynuowany" czytamy w komunikacie KZP-PTCH.
Nowe ogniska ASF. Trzecie w Wielkopolsce
W ciągu najbliższych dni powinno się okazać, czy Niemcy mają wynegocjowaną regionalizację z Chinami.
Dzik 7 km od granicy z Polską
Przypominamy, że martwy dzik w Niemczech został znaleziony na polu zebranej wcześniej kukurydzy w gminie Schenkendoebern w powiecie Szprewa-Nysa w Brandenburgii w odległości 7 km od granicy z Polską. To miejsce zostało zdezynfekowane.
Służby zdezynfekowały to miejsce i wyznaczyły wokół niego strefę o promieniu 15 km, która sięga do sąsiedniego powiatu Odra-Szprewa.
Z informacji podanych przez krajowe ministerstwo zdrowia Brandenburgii, w strefie tej znajduje się około 20 ferm trzody chlewnej. Największa licząca 5 tys. świń znajduje się 7 km od miejsca, w którym znaleziono padłego dzika
Obecność wirusa ASF w rozłożonych szczątkach dzika została potwierdzona laboratoryjnie we wszystkich trzech pobranych próbkach.
Thomas Mettenleiter z Instytutu im. Friedricha Loefflera tj. referencyjnego laboratorium zajmującego się w Niemczech badaniami zakaźnych chorób zwierząt poinformował, że dzik znajdował się w stanie znacznego rozkładu. Może to świadczyć o tym, że zakaził się wirusem kilka tygodni wcześniej.
- Więcej informacji na temat afrykańskiego pomoru świń znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu Hoduj z Głową Świnie. ZAPRENUMERUJ