ASF w Niemczech. Czy możemy się czegoś nauczyć?
Wirus ASF został wykryty u 29 dzików w Niemczech. Tamtejsze władze wprowadziły wiele działań, które mają na celu zatrzymanie tej choroby. Czy polskie służby mogą wyciągnąć z tego lekcję w jaki sposób należy zwalczać wirusa?
"Polskie władze i koła łowieckie mają unikalną możliwość sprawdzenia jak w obliczu pandemii postępują Niemcy i jaką wprowadzone przez nich procedury mają skuteczność. To cenna lekcja pokazująca jak można było uniknąć błędów z 2014 gdy po raz pierwszy potwierdzono wirusa pomoru świń na Podlasiu" czytamy w komunikacie Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej POLPIG.
Służby w Niemczech do tej pory znalazły 29 padłych dzików. Od 15 września podjęły one konkretne działania, mające na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się ASF w Niemczech. Więcej informacji na ten temat znajdziesz TUTAJ.
- Niemieckie władze wprowadziły wiele działań, które mają powstrzymać wirusa ASF
- Niemcy intensywne zbierają padłe dziki i grodzą zainfekowane tereny
- W Niemczech ma miejsce eliminacja populacji dzików z zagrożonych terenów
- Służby wprowadziły obowiązek bioasekuracji gospodarstw trzodowych
- Działania niemieckich służb są zbliżone do tych realizowanych w Czechach i w Belgii.
ASF. Rośnie liczba zakażonych dzików w Niemczech
Jak Niemcy walczą z ASF-em?
Działania wprowadzone w Niemczech, jak informuje POLPIG, są zbliżone do tych, które wprowadzono w Czechach i w Belgii. Oba te kraje uniknęły zakażeń wirusem ASF świń domowych.
Hodowcy trzody chlewnej należący do związku uważają, że skuteczna walka z ASF polega na połączeniu kilku odpowiednio wprowadzanych elementów.
Należą do nich intensywne zbieranie padłych dzików, izolacja przypadków ASF u dzików przez stosowanie grodzenia zainfekowanych terenów, eliminacja populacji tych zwierząt z zagrożonych terenów, bioasekuracja gospodarstw utrzymujących trzodę chlewną oraz dyscyplina społeczna.
- W Polsce sześć lat temu nie mieliśmy wystarczającej wiedzy jak walczyć z ASF. Zlecenia unijne, które wtedy były realizowane, różnią się od tych stosowanych obecnie, szczególnie w odniesieniu do znaczenia redukcji populacji dzików, zbierania padłych dzików oraz grodzenia zainfekowanych terenów - wyjaśnia Aleksander Dargiewicz, Prezes Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej POPLIG.
Jego zdaniem do teraz w Polsce służby nie realizują odstrzału zagrożonej chorobą populacji dzików na odpowiednim poziomie.
"W walce z ASF najważniejsze są szybkość reakcji, odpowiednie środki finansowe i sprawna komunikacja na linii rząd - myśliwi - hodowcy. Oszczędności, które usiłuje zrobić się dziś, zemszczą się kosztami gospodarczymi w przyszłości, upadkiem hodowli i kosztami utylizacji milionów sztuk świń" czytamy w komunikacie KZP-PTCH POLPIG.
- Więcej informacji na temat afrykańskiego pomoru świń znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu Hoduj z Głową Świnie. ZAPRENUMERUJ