ASF. Hodowcy czekają na wyniki badań laboratoryjnych 5-11 dni
Hodowcy i producenci trzody chlewnej, w których gospodarstwach pobrano próbki krwi do badań laboratoryjnych w kierunku występowania wirusa ASF czekają na wyniki od 5 do 11 dni. Wcześniej były to zaledwie 3 dni.
Hodowcy są zaniepokojeni tym faktem, ponieważ wynik badania jest ważny tylko przez okres 15 dni od pobrania krwi. Jest to również istotna sprawa dla myśliwych, którzy w tym czasie nie mogą opróżnić chłodni.
Stowarzyszenie Producentów Trzody Chlewnej "Podlasie" zgłosiło ten problem do instytutu w Puławach. W odpowiedzi PIWet zaznaczył, że bezpośredni wpływ na szybkość wykonywanych badań w kierunku ASF ma jakość nadsyłanego materiału. Ten niestety w wielu przypadkach jest bardzo złej jakości.
Ognisko ASF nr 101 wykryte w woj. lubelskim
Pracownicy Krajowego Laboratorium Referencyjnego w Puławach (KLR) często stwierdzają dalece posunięty proces hemolizy materiału biologicznego czyli krwi. Ta w wielu przypadkach w przesłanych próbkach jest również rozlana.
- W toku wykonywanych badań diagnostycznych w takich właśnie próbkach uzyskuje się pierwotnie niejednoznaczne wyniki badania, w związku z czym kilkukrotnie, na koszt własny Krajowego Laboratorium Referencyjnego w Puławach (KLR) ds. ASF PIW-et PIB, wykonywane są dodatkowe badania powtórne, aby uzyskać wiarygodny wynik. Z tego powodu procedura badania próbek ulega wydłużeniu czasami o ponad 2-3 dni - czytamy w piśmie przesłanym przez dyrektora PIW-et PIB Krzysztofa Niemczuka do SPTCH "Podlasie"
Personel laboratoryjny KLR ds. ASF w PIWet-PIB pracuje obecnie w systemie 3-zmianowym. Jak zapewnia dyrektor pracownicy dokładają wszelkich starań aby wyniki zostały wysyłane do klienta w możliwie najkrótszym czasie mimo badania około tysiąca próbek tygodniowo.
Tuczniki w Niemczech kosztują tyle samo co w lutym 2017 roku
Krzysztof Niemczuk wyjaśnia również, dlaczego niemożliwe jest włączenie do rutynowych badań Laboratoriów Zakładów Higieny Weterynaryjnej (ZHW).
Personel tych laboratoriów nie posiada kompetencji do wydawania wyników pochodzących od tak trudnych jakościowo próbek, jakie trafiają do Puław. W takim wypadku lekarz weterynarii ponownie musiałby pobrać krew do badań. Stąd okres oczekiwania na ich wynik byłby dłuższy.
Część badań w razie nagłej konieczności może za to przejąć zamiejscowa jednostka PIW-et PIB zlokalizowana w Zduńskiej Woli. Jej personel już czynnie uczestniczy w dotychczas prowadzonych badaniach.
Zdjęcia nieprawidłowo pobranych i zabezpieczonych próbek krwi oraz pismo dyrektora PIW-et PIB Krzysztofa Niemczuka w tej sprawie można znaleźć tutaj.
- Książki warte polecenia: Sygnały świń